ja mam dużo wariactw. Czasem śmieszą mnie te moje dziwaczności. Jedna z nich mi się przypomniała -Kiedy wyszłam po ostatniej wizycie u fryzjera to miałam obsesję i idąc miastem lub jadąc tramwajem oglądałam sobie ludzi i w myślach ''dobierałam im najlepsze dla nich moim zdaniem fryzury :D musiałam nieźle wyglądać:P
You are viewing a single comment's thread from: