Co roku przychodzi to samo pytanie- co mogę zrobić dla mojej mamy?
Jak mogę odwdzięczyć się jej za tak wiele ?
Jak mogę pokazać ile dla mnie znaczy i jak bardzo cenię jej siłę i wsparcie?
Co sprawi,że tego dnia może poczuć się naprawdę dobrze?
Robię listę rzeczy/ przyjemności, które mogę jej ofiarować.
Wyszło sporo, jednak po chwili skreślam kolejne i kolejne. Fajne, naturalne kosmetyki- dostała na urodziny, siedzą w szafce. Ładny szal- już było. Torebka- tak samo. Masaż? Pomysł dobry ale to za mało.
Myślę… mama kocha kawę. I uwielbia kwiaty. Lubi też moją ceramikę, jest jedną z tych osób, która zachwyca się kolejnymi kubeczkami i sprawia,że chce mi się tworzyć jeszcze więcej- dziękuję Ci za to mamo!
Poza tym to co zawsze liczyło się dla niej najbardziej i co sprawiało jej najwięcej radości zawsze było robione przez nas (mnie i moje siostry) ręcznie. Zaczynało się od laurek, obrazków, fotografii w ramkach czy biżuterii. Tworzone z sercem i zaangażowaniem, od początku do końca przez nas.
No więc mam.
Czy zgadniecie co to jest?
Napiszcie w komentarzu pierwszą myśl :)
I co to Waszym zdaniem było?
Przed oczami widzę już – kubeczko- wazon o niebanalnym kształcie, towarzyszący jej z kawą o poranku lub pachnącym małym bukiecikiem kwiatów.
Robię więc formę na ścianę i ucho. Spód wykrawam na samym końcu.
Wybieram glinę w jasnym kolorze o zawartości szamotu ok 20 procent (dzięki niemu ścianki lepiej się ''trzymają'', są stabilniejsze).
Wałkuję i wycinam, kształtuję. Już gotowe, niech schnie. Teraz pora na kolory. Czuję granat z przecierkami.
Maluję więc angobą i przecieram ją za pomocą drewnianego skrobaka.
Kubko- wazon już jest- wypalony dwa razy, poszkliwiony na bezbarwny kolor i gotowy na przyjęcie kwiatów.
Frezje- jedne z ulubionych mojej mamy. Sprawiam jej więc mały, różnokolorowy bukiecik i wkładam do wazonu.
Niech zdobi jej pokój a gdy kwiaty zwiędną- zastąpi je aromatyczna kawa pachnąca na cały dom. Mam nadzieję,że w tym kubku będzie smakować jeszcze lepiej.
Na zdrowie mamuś. Kwitnij co dzień jak te kwiaty i rozkoszuj się każdą chwilą jak tą spędzoną przy porannej małej czarnej.
Wszystkie mamy,
najlepszego!
Nawet nie wiecie jak dobrze,że jesteście!
Piękny.
Dziękuję :)