Nie miałem na myśli, że to złe, jednak mogło tak to zabrzmieć. Zaznaczyłem tutaj, że dużo osób myślało, że pieniążki lecą z nieba za każdy byle jaki post :)
Dodatkowym fajnym faktem jest to, że można tutaj nauczyć się "otwierać na innych". Sam miałem mały lęk przy opowiadaniach o swoich przemyśleniach czy marzeniach jednak zaraz po pierwszych postach zrozumiałem, że Steemit to "inny świat" i tutaj można rozmawiać o wszystkim i nie trzeba się bać swojego zdania :)