Cześć, chciałbym opowiedzieć wam o moim tacie, który choruje na niezbyt fajną chorobę o nazwie ChAD.
Na czym polega taka choroba? Już tłumaczę, jak są jej nawroty, to mój ojciec nagle ma różne zwidy typu że był w telewizji, albo że dostał samochód jedyny specjalnie zrobiony dla niego. Bądź załóżmy jest pilotem, co prawda nim nie jest no ale tak właśnie się dzieje, kiedy dostaje nawrotów choroby. On w ogóle od 7 lat nie pracuje, z czego moja mama tak.
Moja mama dowiedziała się dopiero gdy miałem 6 lat, że ojciec choruje na ChAD, rodzice mojego ojca ukrywali tą chorobę, często bił mamę, uciekałem z mamą do babci. ( Może o tym w innym wpisie )
Ostatnio, a dokładnie jakieś 2 tygodnie temu ojciec zaczął dziwnie się zachowywać, ogółem to poznał nową babę, już chyba 4, nie był z nią zbyt długo bo dopadła go choroba.
Co się zaczęło dziać? Ojciec mnie zaprasza na rynek na lody, robi się jakiś nerwowy, i gada sam do siebie, można było zauważyć że gadał coś tam do siebie.
Gdy już wracam do domu, zaczyna wieczorem mi wysyłać dziwne smsy, teraz daję wam zdjęcie.![ojciecchoruje.PNG]
()
Jak byłem u niego, to zauważyłem że wysyłał dziwne smsy do swojej lekarki, pokazywał zdjęcia domu, pisał rzeczy typu " Love is life " bądź " to jest pokój mojego syna "
Parę dni później zaczęło mu nieźle odbijać, telefon wyłączony, mieszkam z mamą u dziadków ostatnio był na rynku i darł się sam do siebie typu " Co mi Pan wystawia żonę " mimo że nikogo nie było obok, ojciec ma zakaz zbliżania się na 100 metrów, nie pije piwa, jednak wczoraj szedł z puszką piwa, i rzucił o mamy samochód przed domem. Godzinę później mama jedzie na pocztę z koleżanką, zostawia ją tam, koleżanka jedzie dalej zawieść pizzę bo była w pracy. Chce wyjść z auta a tam ojciec podchodzi i zaczyna nawalać w szybę, myślała że ją rozbije i wydziera się " Otwieraj! " ona mówi że idzie z tym na Policję, on mówi to se idź. Po paru minutach idzie dalej. Mama jedzie na Policję z koleżanką, będą teraz na niego patrzeć policjanci, bo sami widzieli jak się dziwnie zachowuje.
Przychodzi ojciec wieczorem do restauracji gdzie mamy koleżanka pracuje i gada przy ludziach " gdzie jest kurwa ten dzielnicowy? " po czym wychodzi.
Więc taka jest ta moja historia z życia wzięta, mam jeszcze 2 w zanadrzu, zostawcie upvota na zachętę :D Dzięki!
Masz głos na zachętę. Popracuj trochę nad składnią i budową zdań, ale na pewno idzie to w lepszym kierunku niż twoje dotychczasowe posty :)
Dzięki :D