Problem jest dwojaki.
Przede wszystkim, te psy powinny zostać zbanowane przez państwo. Przecież w dzisiejszych czasach, jeśli chce się legalnie kogoś wylogować z tego świata, to pies lub rozwalenie kogoś autem, jak w Carmagedonie + dobry adwokat + dobra ściema + brak większych kar = mała kara. Na Wykopie to swego czasu rozkminiliśmy.
Inna sprawa jest to, co mówisz o bananach mających takie psy. Mój Taco (12-kilogramowy, stary i ślepy jamnik), potrafił pociągnąć i nie raz nie dwa, jak poczuł że go zbyt luźno trzymam, ruszył do przodu po coś. Dwa razy by pogryżć innego psa (w 1 przypadku słusznie, w 2 nie, na szczęście nie zrobił krzywdy psiakowi w żadnym). Jak się postarał, to musiałem się parę razy zaprzeć o ziemię.
A takim właścicielom rypać mandat za mandatem.