Fajna opowieść.
Nie ma jakiegoś softu dla pocztowców/kurierów, żeby pomagał zaplanować co i jak po wpisaniu ulic?
Każda praca ma swoje plusy i minusy.
Miastowi listonosze pakują awizo zawsze. Możesz być w domu i demofon sprawny zapomnij. Po prostu nie daliby rady z tymi paczkami i już.
Co z urlopem i chorobowym, kilku innych listonoszy ogarnia twoje regiony?
Pewnie są takie softy, lecz nikt z tego nie korzysta (bynajmniej nie słyszałem). Po prostu trzeba się tego nauczyć.
Z urlopami to tak, inni ogarniają mój region a jeśli chorobowe/urlop jest dłuższy niż półtora miesiąca to starają się na szybko kogoś zatrudnić na zastępstwo. Niestety z tym też jest dużo utrudnień i gdy wrócisz do pracy to możesz zostać zasypany listami i paczkami bo ktoś nie dał rady.
Oczywiście wprawny mózg, szybciej to zrobi niż jakikolwiek program.
System informatyczny pewnie musiałby mieć ocr, dostęp do informacji drogowych, a i tak pewnych rzeczy nie będzie miał, jak np tego, że pan Henryk jest w szpitalu i nie ma co z przesyłką jechać ;), a wprowadzenie tego kosztuje czas i wysiłek, który wprawny mózg zrobi sam ;)