Kiedyś próbowałem tłumaczyć chińskie teksty przez Google i były niezrozumiałe. Deepl, jak widzę, radzi sobie całkiem nieźle. Swoją drogą obserwowanie innych społeczności to ciekawa rzecz. Kiedyś mi się zdarzało i kilka razy znajdywałem naprawdę ciekawe informacje (np. na temat napojów z łuski kakaowej w Wenezueli).
You are viewing a single comment's thread from: