Pierwszy nosacz powstał końcem maja. Kolejny w czerwcu. Ostatni w lipcu. Potem trzeba było je wypalić, pomalować, zrobić zdjęcia. I w końcu dziś udało się je zmintować jako NFT. Wszystkie trzy dostępne są na Lensy.io w formie zdjęć. Sęk jednak w tym, że to nie fotografie są tu najważniejsze tylko... ich opis.
PL: Niniejsze NFT potwierdza prawo do odbioru rzeźby nosacza widocznej na zdjęciu. Rzeźba znajduje się w Królestwie Bez Kresu (Biskupia 18, Kraków). NFT jest spalane w momencie odbioru. / ENG: This NFT confirms the right to receive the Nosacz sculpture shown in the photograph. The sculpture is located in the Królestwo Bez Kresu (Biskupia 18, Krakow). The NFT is burned at the time of collection.
Oznacza to, że posiadacz NFT może przyjść do @krolestwo i wymienić swój token na realną figurkę. W momencie wymiany NFT powinno zostać spalone.
Czy to ma sens? Moim zdaniem tak. Wysyłka ceramiki jest dość ryzykowna, więc najlepiej odebrać ją samemu. Zresztą nie jest to pierwszy raz, kiedy czyjaś własność jest przechowywana w KBK. Niewiele osób wie, ale jeden z portretów Herberta namalowanych przez Agę został zakupiony kilka lat temu przez pewnego miłośnika poezji Księcia Poetów. Wciąż go jednak nie odebrał. Gdyby miał NFT przypisane do obrazu, mógłby go teraz sprzedać komuś innemu. NFT w tym przypadku potwierdzałoby prawo do odbioru. Podobnie jest z nosaczami. Można je kupić teraz i odebrać za jakiś czas lub sprzedać komuś innemu.
NFT jest bardzo ciekawą technologią. Jest bym na nft i dzięki temu da się nieźle zarobić. Dlatego dla zainteresowanych polecan ten blog: http://nftguru.pl/