Marketingowe refleksje po Hive Party

in #polish15 days ago

image.png

To było czwarte Hive Party w historii. Poziomem dość zbliżone do tych poprzednich. Z tą tylko różnicą, że było trochę nowych osób. Połowa uczestników miała już założone konto na Hive: @kesilgonzalez, @mynewlife, @wstawarz, @xayu-s. Pozostali jeszcze nie mają. W każdym razie frekwencja nie była porywająca, więc sama impreza ograniczyła się tylko do ciekawej rozmowy. Ale dobre i to. Biorąc pod uwagę fakt, że wielu stałym bywalcom coś wypadło, to mogło być dużo gorzej. Nie było tylko dlatego, że "zhakowaliśmy" Facebooka i przyszły nowe osoby.

Z Meetupu tym razem nikt się nie pojawił. I tu prośba łamane przez sugestia do bywalców KBK: jeśli możecie to oznaczajcie uczestnictwo na Meetupie, nawet jeśli nie planujecie wizyty. Dlaczego? Otóż wydaje mi się, że ludzie widząc brak zainteresowania sami tracą to zainteresowanie. Sam pewno odpuściłbym wydarzenie, na które zapisany jest tylko organizator.

Na odpalenie wciąż też czeka Instagram KBK. Szukamy jakiejś nowej formuły. W najbliższym czasie @mciszczon ma nagrywać serię z poszukiwań hifromów na Sri Lance. Swoją drogą trafiłem ostatnio na ciekawy kanał main_main_character. Proste scenki ze Lwowa kręcone jak gra. Myślę, że potrzebujemy równie prostej formuły, którą będzie można zastosować do prawie każdej sytuacji w KBK, pokazującej życie na Biskupiej 18.

Sort:  

Z meetup to chyba jest taki problem, że jak się nie ma premium to się nie dostanie powiadomienia.
Smutno tak obiecywać algorytmom, że się będzie i nie być ;-)

O ile powszechbe lajkowanie fb jest fajne, to fikcyjna obecność na wydarzeniach wydaje mi się już trochę nie fair - równie dobrze można by tworzyć fake konta i robić sztuczny ruch w sieci...

W sumie to wystarczy nawet niefikcyjna. Po prostu często jest tak, że na FB jest sporo zainteresowanych a na Meetupie nikt. I wtedy ludzie z Meetupu mogą pomyśleć, że nikt nie przyjdzie na wydarzenie i będą sami.

Znaczy się, faktycznie to jest problem. Ja z kolei widzę, że nawet na popularne wydarzenia w KBK zapisuje się garstka osób z tych, które faktycznie przyszły.

Może zamiast tego można np. wrzucać na te wydarzenia zdjęcia z poprzednich edycji? Jako pokazanie jakiego ruchu się spodziewamy.

Dobry pomysł.