Pamiętam jak jeszcze w liceum omawialiśmy jego The Black Cat i The Fall of the House of Usher. Zresztą nie znam Amerykanina, który by nie kojarzył jego twórczości, a biorąc pod uwagę populację USA i ich wpływ na kulturę światową, to świadczy raczej o jego sławie.
You are viewing a single comment's thread from: