Oczywiście że kocham Polskę!
Za co? To zapewne temat rzeka...
Podpisuję się pod postami pozostałych uczestników konkursu zorganizowanego przez @pl-spolecznosc: za piękno natury, za historię, za tradycje...
tak, mam taki transparent każdego lata w ogrodzie
Ale nie tylko.
Po wyjeździe do Grecji od razu zaobserwowałam różnice pomiędzy Grekami a Polakami. Tak, wiem doskonale, że każdy naród jest inny a nawet każdy człowiek jest inny, więc i wśród osób należących do tej samej narodowości istnieją różnice powiększające się z upływem czasu i rozwoju.
Morskie Oko - Tatry
Jednak w odpowiedzi na zaproszenie @pl-spolecznosc do napisania tego posta chcę Wam powiedzieć jak ja to widzę. Chodzi mi o to, że różnica różnicy nie jest równa.
Kołobrzeg
Wielu z nas, członków polskiej społeczności ieszka za granicami Polski, i ciekawa jestem czy wszyscy się ze mną zgodzą, bo moim zdaniem - my, Polacy jesteśmy lepsi!
Wiem, że w naszym kraju wiele się zmieniło, jak wszędzie. Jednak odniosę się do Polski jaką pamiętam, do Polski sprzed około 15 lat. I oczywiście chodzi mi o tą większość społeczeństwa ;)
polska zima - WPKiW Chorzów
Kultura i wychowanie.
Grecy nie mogą się z nami równać, serio. Jeśli przyjeżdżacie na wakacje to wszystko wydaje się być OK, jednak zostając na dłużej można zauważyć, że tutejsi ludzie są jakby niewychowani (mówiąc po naszemu).
I w sumie nie bardzo wiem jak Wam to wytłumaczyć, jednak często jestem zniesmaczona i wiem, że ja jestem lepiej wychowana i że posiadam większą kulturę osobistą niż Grecy. A nie jestem tutaj jedyną Polką która tak myśli.
Nie chodzi mi tutaj o wykształcenie - ale o kulturę i kanony zachowań, które wpajano mi od najmłodszych lat, a ja staram się je podtrzymywać i przekazywać dalej.
Z drugiej strony, Grecy są bardziej naturalni i swobodni, jednak ten temat można by zapewne rozwinąć w innym wpisie.
kluski ślonskie, rolada i modro kapusta - tak, jestem Ślązaczką
Szacunek.
Pod tym względem też jest zupełnie inaczej... Szacunek, który został mi wpojony, w Grecji jakby nie ma miejsca.
Przykłady?
Do starszych osób mówi się po imieniu (nawet do mocno starszych). Podczas świąt państwowych nie obowiązuje strój galowy ani w szkołach ani nigdzie. Podczas szkolnych Akademii dzieci są ubrane jak na co dzień (w dżinsy i dresy) a i przygotowane wiersze czytają z kartki. Poza tym nauczyciele i uczniowie nie różnią się ubiorem a ja, już będąc nauczycielem w Polsce musiałam nosić garsonkę, nie wspominając o latach szkolnych. .
lekcja pokazowa którą prowadziłam dla studentów Nauczania Początkowego WSP TWP w Katowicach
Skoro nie ma szacunku do osób starszych, nie ma go również gdzie indziej (w domu, w szkole, w życiu).
Podczas zajęć lekcyjnych dzieci siedzą w kurtkach, w greckich domach nie zdejmuje się butów, groby są zaniedbane, śmieci piesi rzucają pod nogi a kierowcy wyrzucają przez okna samochodów. Nawet rodzinny posiłek wydaje się być taki sam w świątek, piątek czy niedzielę.
Podsumowanie.
Mam nadzieję że Was nie zanudziłam i że zrozumiecie mój wniosek wynikający z rozważań zawartych w tym wpisie.
Czuję się lepsza bo jestem Polką! Potrafię docenić i uszanować. Uważam, że jestem kulturalna i odpowiednio wychowana.
A wszystko to zawdzięczam polskim tradycjom, polskiemu wychowaniu i polskim korzeniom.
Więc kocham Cię Polsko również za to kim jestem :)
Mój dom w Grecji jest bardziej polski niż grecki a mój mąż to akceptuje i mnie wspiera - nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej.
W mojej polsko-greckiej rodzinie podtrzymuję polskie tradycje. Moje wnuki mówią po polsku i nie jedzą rękami (przynajmniej przy mnie) a w świąteczne dni (polskie i greckie) moja córka ubiera im koszule, jak na polskich chłopaków przystało.
4-letni przedszkolak
Spyrosek (bardzo przejęty) z bukietem ogrodowych kwiatów dla ukochanej Pani przedszkolanki - a Pani była bardzo zdziwiona! Tej miłej tradycji też w Grecji nie ma.
Mój blog
Gdybym po wielu latach poza krajem, nadal nie czuła się Polką, to nie pisałbym bloga po polsku, bo po co...
Dziękuję Wam za to że tu jesteście i za to że wspólnie tworzymy naszą polską społeczność na Steemit, naszą małą i kulturalną Polskę w sieci :)
jesienny zachód słońca w Agios Georgios Pagoi, Korfu
Post zgłaszam do konkursu organizowanego przez @pl-spolecznosc: "Za co kochasz Niepodległą?"
Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy
My Polacy jesteśmy lepsi, ale niestety mamy zwykle mniej szczęścia. Nie wiem czy mogę zaryzykować takim stwierdzeniem, ale czasem wydaje mi się, że Polacy są bardziej inteligentni od innych narodów. Niestety tak jak napisałem wcześniej - brakuje nam szczęścia oraz mądrej polityki.
Porównując nas do Niemców, jesteśmy bardziej pracowici i mamy zwykle lepsze pomysły jeśli chodzi o usprawnienie pracy. Niestety często również Polak pokazuje podczas pracy "że można" lepiej i wydajniej pracować, przez co później są większe względem nas wymagania. Jesteśmy lepsi i chcemy być lepsi, ale to czasem jest naszym minusem.
Zjadłbym taką roladę z kluskami 😉
Najinteligetniejsi, przynajmniej pod względem wysokości IQ, są Żydzi
A Polacy gdzie są w tym rankingu?
To zależy od badań, ale takie najważniejsze jakie znalazłem to jeżeli Niemcy mają IQ 100 to Polacy wtedy 97. Dla porównania USA - 98, Kanada, 101, Chiny, 104, Turcja 89, Egipt 83, Kongo 63.
Ja znam statystyki, ale tylko pod względem rasy.
W tych statystykach statystyczny czarnoskóry ma mniej IQ niż białoskóry.
Z kolei statystyczny białoskóry człowiek jest głupszy od statystycznego Azjaty.
A co do narodowości to nie mam pojęcia.
@saunter A twojego posta konkursowego nie widzę :>
Zapraszam i Ciebie do wzięcia udziału.
Masz rację, Polacy mają to w sobie że zawsze dążą do jakiejś zmiany i poprawy - w pracy też.
Grecy pod tym względem są bardziej statyczni, po co coś zmieniać (poprawiać) skoro jest jak jest. To nie świadczy o ich lenistwie ale o przekonaniu, że to co wypróbowane jest dobre i można zająć się czymś innym niż wprowadzać zmiany.
A Polak zawsze ma lepszą organizację i mnóstwo pomysłów w głowie :) I wszędzie nas chwalą za pracowitość!
Najważniejsze jest to, aby przed samym sobą móc być dumnym, że jest się Polakiem.
Warto dbać o wartości wyniesione z domu, bo to w końcu dziedzictwo naszego rodu.
Ubieraj ładnie wnuki, ucz ich polskiego, a przyjdzie czas, kiedy będą Ci za to tak wdzięczne, że napiszą tutaj post o tym, jak cudowną mają babcię, która nauczyła ich polskości :)
Dziękuję :)
Staram się bardzo i chyba nieźle mi to idzie ;) Jednak moja córka też ma swoje zasługi w tym względzie i brawo jej za to.
Chłopcy widzą różnice doskonale. Zupełnie inaczej się zachowują jak są u mnie, jakby byli w innym świecie.
A najlepsze jest to, że na mnie mówią "babcia" po polsku a na drugą babcię "giagia" po grecku :D
Potwierdzam w całej rozciągłości. Ze względu na Twoją tutaj obecność , świadomie pomijałem w swoich postach niemiłe wydarzenia z udziałem Greków (również cypryjskich). Pół roku na Cyprze, a także wielokrotne wyjazdy w moim stylu do Grecji (zanim odkryłem fantastycznie przyjazną Turcję) dało mi popalić. Podobną opinię mają Bułgarzy których cała masa pracuje u Greków na polach. Ale nie uważam, że zasługują na jakiś negatywny osąd z naszej strony, oni tacy już są. To jakby mieć pretensje do lisa za kradzież jajek z kurnika. Jest jak jest i może nie mają złej woli tylko mają taki rodzaj świadomości.
Ojej, nie wiedziałam że masz niemiłe wspomnienia z Grecji...
Faktem jest, iż Grecy to niezbyt dobrzy pracodawcy :(
(delikatnie mówiąc)
Napisz o swoich przygodach, chętnie przeczytam a i pewnie skomentuję. Sama często Greków krytykuję, taka prawda. Czas napisać o negatywach ;)
Z Grecji mam bardzo dobre wspomnienia, jedynie te które dotyczą samych ludzi (których akurat spotkałem) zrobiły na mnie mało ciekawe wrażenie. Sama Grecja jest super, zresztą jak wszędzie na południu.
Wolałbym nie pisac negatywnie o ludziach, ponieważ uważam że samym takim myśleniem wzmacniamy u nich te cechy. Poza tym może to wywołać niezdrowe emocje wśród czytających i zainicjować negatywne ich nastawienie do Greków. A to zachacza już o uprzedzenia narodowe. Poza tym nie jest dobrze operować systemem zero-jedynkowym i wrzucać wszystko do jednego worka. Możliwe, sam mój wygląd prowokował negatywne nastawienie do mojej osoby, tzn. nieakceptację.
Kiedyś już coś pisałem o Grecji
Nie miałam na myśli aż tak poważnego pisania o negatywach życia w Grecji (czy gdziekolwiek za granicami Polski) ;)
Bardzo fajny wpis, przeczytałam :)
Jakbym czytała o Portugalii: " śmieci piesi rzucają pod nogi a kierowcy wyrzucają przez okna samochodów. Nawet rodzinny posiłek wydaje się być taki sam w świątek, piątek czy niedzielę."
Przyznam, że srasznie mnie to irytuje. Brakuje mi tego rozróżnienia pomiędzy świątecznym czy urodzinowym obiadem or tego zwykłego codziennego, czy nawer niedzielnego. Już nie mówię, że ma być wszystko wystrojone, ale chociaż ubrać się lepiej wypada a nie w codziennych ciuchach do Wigilijnego obiadu zasaidać.
Ludzie (w większości) nie mają szacunku do drugiego. Jakby patrzyli tylko na swoje podwórko. A że smiecą sąsiadowi pod domem to już ich nie obchodzi. To samo tyczy sie przestrzeni publicznych.
Luz luzem, ale zachować się trzeba.
P.S. Ślązaczka nie jestm, ale kluski ślonskie robię często :)
Czyli u Ciebie jest podobnie?
Cieszę się bardzo, że mnie rozumiesz :)
"Luz luzem, ale zachować się trzeba." - pięknie to ujęłaś, tak prawdziwie po Polsku!
Witam. Czy mogę poprosić o usunięcie spod mojego ostatniego postu komentarza z linkiem do bloga? Tworzę tutaj nową społeczność, natomiast blog pozostałością po dawnym blogowaniu.. Celowo go nigdzie nie podawałam. Pozdrawiam
Posted using Partiko Messaging
Cześć :)
Odpowiedziałam już pod Twoim postem.
Pozdrawiam serdecznie :)