Ja z kolei w Polsce nie miałam do czynienia z kurami ale mam kury w Grecji ;)
Z moich obserwacji wynika, że jeśli kury żyją na wolnym wybiegu i nie mają kurnika w którym są zamykane na noc to wybierają właśnie drzewa. Gdy słońce zachodzi zaczynają wlatywać na upatrzone drzewo, przyjmują pozycje i spędzają tam noc, oczywiście kogut dyryguje ruchem :)
Wygląda na to że są to międzynarodowe i naturalne kurze zwyczaje :D
haha tak! :)
Masz rację, że jak da się kurom przestrzeń do życia w naturalnym środowisku, to korzystają ze swoich wrodzonych instynktów i to jest piękne.