Jednym z najbardziej niezwykłych, a zarazem typowych dla epoki, portretów z czasów I Rzeczypospolitej jest portret Katarzyny z Kretkowskich Ligęziny. Tadeusz Chrzanowski poświęcił mu obszerny fragment swojej książki Portret staropolski:
[…] ogromnie polskim wydaje się portret Katarzyny z Kretkowskich Ligęziny, wykonany po 1624 r., wówczas bowiem - jako wdowa - podjęła ona postanowienie wstąpienia do zakonu i to o wyjątkowo surowej regule - do karmelitanek bosych. Rodzimość upatruję tu w tym, że w tym ikonograficznie rozbudowanym portrecie elementy „mówiące” są obcego pochodzenia, ale zastosowanie ich zdradza pewnego rodzaju sarmacką prostolinijność.
Obraz przechowywany jest w Lublinie, w dawnym klasztorze karmelitanek, gdzie Katarzyna, ufundowawszy go, została przełożoną, przybierając zakonne imię Teresy od Jezusa i Ma-
ryi. Obraz stara się nam przekazać moment przełomu duchowego, gdy młoda jeszcze wdowa
postanawia się wyrzec „światowych rozkoszy”. Ubrana jest - jak inne jej współczesne
- w mieniącą się suknią z fortugałem, a jej czerwień doskonale zestraja się z czerwienią i złotem
obszyć i gigantycznych koronek. Ligęzina unosząc twarz ku niebu igra jeszcze palcami z bogactwem
zdobiącej ją „marności nad marnościami”: łańcuchami z pereł i złotych, emaliowanych ogniw.
Wszystkie otaczające postać przedmioty mają sens symboliczny, czy nawet w pewnym sen-
sie emblematyczny. Symbole te przeciwstawiono sobie - po stronie lewej są „marności”, po prawej narzędzia zbawienia - krucyfiks, czaszka, rózga i dyscyplina. Pośród „marności” najbardziej
wymowny jest przewrócony dzban, z którego wycieka woda i wypadają tulipany, wróżące rychłość więdnięcia. W tle znajduje się owo „okno” przestrzeni intencjonalnej i jest ono właśnie
charakterystycznym dla barokowego sposobu wypowiadania emblematem: ogród, renesansowy jeszcze „dziardyn” o regular nych klombach i boskietach, z fontanną pośrodku, z której
wodę pije paw - symbol duszy, gdy w strefie niebios ze skłębionych chmur wyłaniają się Chrystus i Maryja - nawiązanie do zakonnego imienia byłej Katarzyny.