Lepszy wynik niż gra.
Legia Warszawa pokonała Florę Tallin w drugiej rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów. Do kolejnej kompromitacji nie było jednak daleko, bo w dwumaczu zespół z Estonii stworzył sobie mnóstwo sytuacji podbramkowych. Krycie obrońców Legii pozostawia wiele do życzenia, motoryka też skoro 35-letni zawodnik Flory wygrywa sprint z piłką przez połowę boiska. Kolejnym przeciwnikiem w drodze ku upragnionej Champions League będzie Dinamo Zagrzeb. Czy możemy spodziewać się dobrego wyniku, jeżeli na tle mistrza Estonii gramy jak równy z równym? Piłkarzez z Chorwacji na pewno nie zmarnują prezentów jakie rozdają na lewo i prawo piłkarze z Legii. Czy w ciągu tygodnia można coś poprawić? Wątpię. Pozostaje nam liczyć na cud, bo na papierze przewaga umiejętności jest po stronie Dinama Zagrzeb.
W kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy wcale nie lepiej.
Z Europą pożegnała się już Pogoń, która przegrała w dwumeczu z chorwackim Osijekiem. Mimo, że pozostałe dwa zespoły awansowały to daleki jestem od hurraoptymizmu. Śląsk Wrocław stracił w dwóch meczach z armeńskim Araratem 5 goli, a Raków Częstochowa dopiero po rzutach karnych pokonał zespół Suduva. Przez 210 minut nieudało się strzelić gola drużynie z Litwy, a umówmy się nie jest to blok defensywy złożony z Bonucciego, Van Dijka i Ramosa.
Jak polskie kluby męczą się z takimi rywalami to co będzie kiedy trafią na poważne zespoły? Ekstraklasa jest 30 w rankingu UEFA i strata każda punktów to prawdziwy dramat, bo musimy już gonić takie ligi jak Białoruską czy Azerską. W kolejnej rundzie eliminacji Śląsk zagra z izraelskim Happoelem Beer Sheva, a Raków z rosyjskim Kazaniem. Tu też chyba pozostaje trzymać kciuki i liczyć na cud.
Wydaje się, że polski futbol żyje w swoistym "Dniu Świstaka". Co roku (z nielicznymi wyjątkami) kibice przeżywają to samo. Osłabienie zespołu przed eliminacjami, odpadnięcie z niżej notowanymi rywalami, płacz lub szydera. Do tego dochodzą sytuacje jak np. ta z Lubina, gdzie klub z Arabii Saudyjskiej wykupił trenera Zagłębia tuż przed startem sezonu. Wygląda to niepoważnie, ale taka już jest ta nasza Ekstraklasa i chyba jeszcze długo będzie ona w kategorii komediowej, a nie sensacyjnej.
Źródła:
Nie wiem. Jakiś szeryf twierdził, że kopiuje czyjś kontent z internetu i kazał mi się tłumaczyć zamiast udowodnić, że coś skopiowałem. Pytałem go dwa razy o datę i czas rzekomo skopiowanego kontentu, ale się nie odniósł. HIVE to akurat najłatwiejsze miejsce to udowodnienia takich rzeczy, więc nie wiem z czym ma problem? W ten dziwny link podany przez coolguy123 w temacie radzę na wszelki wypadek nie klikać.
Tu cała drama ;-) -> https://hive.blog/hive-101690/@football-stats/gold-medal-winners-in-football-at-the-olympics-zloci-medalisci-w-pilce-noznej-na-olmpiadzie