Bardzo dziękuję, też poproszę o Twój adres na foodini.kontakt@gmail.com
Chciałbym odwdzięczyć się pocztówką.
Co do "hotelu" to sprawa nie jest prosta. Właściciele tu nie bywają bo pytałem o to 3 różne osoby na recepcji, oczywiście nie ma też z nimi kontaktu.
Opiniami zupełnie się nie przejmują, bo oczywiście powiedziałem im, że na pewno opiszę co tu zastałem.
Usłyszałem "do what you want" i to był koniec tematu.
Jedyne co udało mi się ugrać to zmianę pokoju, ale kolejny różnił się jedynie tym, że smród nie szczypał w oczy już na wejściu, ale dopiero po kilku minutach.
Szorowaliśmy go naprawdę solidnie, ale to jest taki rodzaj brudu i smrodu, który tępi się już tylko ogniem.
Co ciekawe na Agodzie mają 6,9/10.
Nie mam pojęcia kto normalny wystawia dobre opinie za takie warunki.
Ogólnie nie jest to miejsce dla zwykłych turystów bo pomieszkują tam robotnicy, emigranci, którzy przyjechali do pracy i drobne rzezimieszki. Przykre jest to, że w takich warunkach mieszkają też rodziny z dziećmi, dla których jest to po prostu tańsze niż wynajęcie własnego mieszkania.
no to na takich nie ma mocnych :/ miejmy nadzieję, że już więcej Was to nie spotka
Nigdy nie wiadomo, ale takie doświadczenie zostawia nauczkę na całe życie. Na pewno będzięmi się bardziej pilnować. 😉