Bardzo ciekawie(chociaż trochę bezlitośnie) to ująłeś. Temat jest bardzo tabu, bo wielu ludziom można się narazić.Sam kiedyś miałem nadwagę i wiem jakie to przykre, ale faktem jest, że jeśli sami się za siebie nie weźmiemy, to nikt tego za nas nie zrobi.
Napisałeś:
"Mówienie chudym ludziom na spotkaniu rodzinnym żeby przytyli to normalka, ale wystarczy powiedzieć grubemu żeby schudł i już śmiertelna obraza jak na zawołanie." Jak ja to doskonale znam! Do mnie co rusz ktoś się przyczepia, że niby jestem chudy(chociaż niedowagi nie mam) i ja nie mam prawa się obrazić, ale gdybym ja z aluzją co do wagi wyskoczył w kierunku osoby przy tuszy z pewnością nie skończyłoby się to miło i byłaby obraza. Pozdrawiam grubych i chudych :)
You are viewing a single comment's thread from: