Niestety nie pojawiła się taka opcja, wiem że zajmuje czas, jednak nie działa to - mam na minusie, a nie pojawiła się opcja usunięcia, hmmm przez głupią pomyłkę zrobiłem zamieszanie :P
Dopiero teraz się zreflektowałem, że jeśli są komentarze to już nie można usunąć. Czyli to ja trochę wprowadziłem w błąd :P Tyle dobrego, że post jest wyszarzony.
Niestety, sprawdzałem już to. Faktycznie da się zaflagować swój post na tyle, żeby było się go w stanie usunąć pod warunkiem, że nie ma pod nim komentarzy. Jak się zastanowić, to ma to sens, bo nie można usuwać czyichś wpisów / komentarzy (abstrachując od tego, czy opcja "Usuń" powoduje usunięcie z blockchainu, czy samo ukrycie).
a co gdyby inaczej..
tzn, gdybym ja się z czymś machnęła,
(wiadomo, zdarza sie, nawet niechcący można wcisnąć "opublikuj", zanim jeszcze jesteśmy gotowi)
to np. ja bym niczego nie usuwała,
tylko, wyedytowała,
zmieniła tytuł (da sie?) i treść wewnątrz posta na jakiś wartościowy-inny czy kolejny w zamyśle
i finito.
(oczywiście, zanim sie pojawiły flagi i komentarze)
można by tak? pytam z ciekawości,?
czy to nie lepsze, niż zaciemnianie tekstu i spamowanie sobie własnego konta takim postem.?
i tak:
w przypadku użytkownika: @flmh49
po prostu, zamiast publikować kolejny post kilka godzin później, no np. ten: "Naukowcy na Hawajach..."
to wkleiłabym go tutaj pod tym samym tytułem, i wypełniłabym te pomyłkę kolejnym tekstem.
co myślicie?
pozostaje jedynie kwestia kotka.. hmmm
i jak go śpiącego przenieść na kaloryfer, czy gdzie tam.. :)
Da się edytować zarówno tytuł jak i całą treść. Dwie rzeczy, których nie możesz zmienić to pierwszy tag oraz permlink. Ja tak raz zrobiłem - przez przypadek dodałem wpis i edytowałem go na zupełnie inny, ale wartościowy, bo nie chciałem sobie śmiecić profilu. Po permlinku (adresie url wpisu) widać, że było tam coś innego, ale mało kto się zorientował ;)
Inna sprawa, że ciężko podmienić na inny wpis, jeśli nie pisze się na zapas ;)
si? a widzicie!
miałam racje!
(i niepotrzebnie flagi poszły w ruch)
czym wartościowym go wypełnić, to już najmniejszy problem,
można czymś sensownym, choć mniej wymagającym czasowo;
coś by się wymyśliło;
:)
pozostaje jedynie kwestia kociska, na które sie nie zasłużyło.. hmm
Powinien już się pojawić link do usunięcia (obok edycji).
Niestety nie pojawiła się taka opcja, wiem że zajmuje czas, jednak nie działa to - mam na minusie, a nie pojawiła się opcja usunięcia, hmmm przez głupią pomyłkę zrobiłem zamieszanie :P
Dopiero teraz się zreflektowałem, że jeśli są komentarze to już nie można usunąć. Czyli to ja trochę wprowadziłem w błąd :P Tyle dobrego, że post jest wyszarzony.
Niestety, sprawdzałem już to. Faktycznie da się zaflagować swój post na tyle, żeby było się go w stanie usunąć pod warunkiem, że nie ma pod nim komentarzy. Jak się zastanowić, to ma to sens, bo nie można usuwać czyichś wpisów / komentarzy (abstrachując od tego, czy opcja "Usuń" powoduje usunięcie z blockchainu, czy samo ukrycie).
ale poczekajcie @nicniezgrublem i @jacekw:
a co gdyby inaczej..
tzn, gdybym ja się z czymś machnęła,
(wiadomo, zdarza sie, nawet niechcący można wcisnąć "opublikuj", zanim jeszcze jesteśmy gotowi)
to np. ja bym niczego nie usuwała,
tylko, wyedytowała,
zmieniła tytuł (da sie?) i treść wewnątrz posta na jakiś wartościowy-inny czy kolejny w zamyśle
i finito.
(oczywiście, zanim sie pojawiły flagi i komentarze)
można by tak? pytam z ciekawości,?
czy to nie lepsze, niż zaciemnianie tekstu i spamowanie sobie własnego konta takim postem.?
i tak:
w przypadku użytkownika: @flmh49
po prostu, zamiast publikować kolejny post kilka godzin później, no np. ten: "Naukowcy na Hawajach..."
to wkleiłabym go tutaj pod tym samym tytułem, i wypełniłabym te pomyłkę kolejnym tekstem.
co myślicie?
pozostaje jedynie kwestia kotka.. hmmm
i jak go śpiącego przenieść na kaloryfer, czy gdzie tam.. :)
Da się edytować zarówno tytuł jak i całą treść. Dwie rzeczy, których nie możesz zmienić to pierwszy tag oraz permlink. Ja tak raz zrobiłem - przez przypadek dodałem wpis i edytowałem go na zupełnie inny, ale wartościowy, bo nie chciałem sobie śmiecić profilu. Po permlinku (adresie url wpisu) widać, że było tam coś innego, ale mało kto się zorientował ;)
Inna sprawa, że ciężko podmienić na inny wpis, jeśli nie pisze się na zapas ;)
Posted using Partiko Android
si? a widzicie!
miałam racje!
(i niepotrzebnie flagi poszły w ruch)
czym wartościowym go wypełnić, to już najmniejszy problem,
można czymś sensownym, choć mniej wymagającym czasowo;
coś by się wymyśliło;
:)
pozostaje jedynie kwestia kociska, na które sie nie zasłużyło.. hmm