Zin Tawerna RPG dodawany do płyty w CD Action był miejscem, w którym dowiedziałem się co do RPG i MtG. A że byłem biednym dzieckiem na wsi nie miałem z kim grać, bo moi rówieśnicy mieli kompletnie inne zajawki. Nawet kupiłem sobie starter back MtG i trzy podręczniki do Dungeona, ale poza bratem i kuzynką nie miałem z kimś zagrać.
Czy mogę sparafrazować Wokulskiego i przekląć Internet (kompaktowy w tym wypadku) za rozbudzenie fantazji, tęsknoty i nadziei, jak on przeklinał Mickiewicza?