Podziwiam taką pracę u podstaw. Perspektywa prowincji jest w ogóle fantastyczna, ale w pierwszym odczuciu bardzo nieprzyjazna. Wygląda na to, że skutecznie robiłeś swoje i nie próbowałeś na siłę zmieniać tego, co zastałeś.
You are viewing a single comment's thread from:
Dzięki. Cóż, nic na siłę...