Ja osobiście kibicuję giełdom zdecentralizowanym, w której kupi Pan od osoby X np. bitcoiny. I np. wymieni na inną walutę.
Doprowadzi to do sytuacji, że
- Taka giełda jest "niezniszczalna" (nie można wyłączyć wtyczki)
- Giełda używa TORa, więc powinna (w zależności czy ktoś wierzy w tę technologię) ukryć adres IP osoby, czyli w zasadzie zwiększyć anonimowość
- Nikt nie może ukraść pieniędzy, gdyż nad kluczami prywatnymi ma pan kontrolę (czyli nad swoim kontem).
Zapytałem się Bitbaya czy w razie jakby kazali im spadać (niestety) to czy zrobią poradnik dla ludzi jak korzystać z giełdy zdecentralizowanej ;)
Ale czy KNF może ich zamknąć?
Ostrzeżenie to moim zdaniem taki dupochron, jak ludzie stracą dorobek życia to będzie podkładka że oni ostrzegali, a ludzie inwestowali na własne ryzyko
Z tym się zgadzam :)