Ketoza - czyli słów kilka o diecie niskowęglowodanowej.

in #polish7 years ago (edited)

O co w ogóle chodzi w ketozie?

Przechodząc na dietę ketogeniczną, nasz organizm przestaje czerpać energię z węglowodanów na rzecz tłuszczy. Jakie korzyści? Stały poziom energii. "Będąc na węglach" nasz organizm ma wyrzuty insuliny, słabnie gdy zaczyna mu brakować paliwa. Będąc na ketozie, gdy zabraknie nam energii, organizm po prostu zaczyna czerpać energię z naszej tkanki tłuszczowej, nie psując przy okazji naszego samopoczucia.

Dieta ketogeniczna? Z czym to się je.

Przede wszystkim musimy ograniczyć ilość spożywanych dziennie węglowodanów do 30g. (Z czasem, wraz z adaptacją, możemy zwiększyć nawet do 50g). Dla niektórych niestety, przechodząc na ketozę musimy praktycznie wyrzucić z jadłospisu jakiekolwiek produkty zawierające cukry.

Więc jakie produkty możemy spożywać?
-zielone warzywa
-jajka
-tłuste mięsa (łopatka, karkówka, golonka...)
-ryby
-sery
-tłuszcze (smalec, olej kokosowy, masło)
-śmietana +30%
-grzyby

Po co to wszystko, i dlaczego ketoza jest super?

Mimo, że nie jest to tania dieta, a i przyzwyczajenie do niej bliskich też może trochę potrwać ketoza ma wiele plusów.

-wydajniejsza praca umysłu
-równy poziom energi przez cały dzień
-mniejsza ilość godzin potrzebna na sen
-brak napadów głodu - przez brak skoków insuliny
-redukcja tkanki tłuszczowej przy braku redukcji tkanki mięśniowej
reguluje gospodarkę hormonalną

Jeśli jest ktoś zainteresowany polecam keto kalkulator, który obliczy nam podział BTW, przy okazji można określić czy chcemy zrobić redukcję, masę, albo utrzymać wagę. :)

https://ketogains.com/ketogains-calculator/

Jakieś pytania? :)

Sort:  

Jestem w ketozie od roku (z krótkimi przerwami). Wcześniej jakieś 3 lat byłem na takim umiarkowanym low-carb. Zaczęło się od chęci sprawdzenia diety ketogenicznej w kontekście redukcji tkanki tłuszczowej, a potem okazało się, że taki system bardzo mi odpowiada i czuję się na nim wyjątkowo dobrze. Wszystkie wymienione w artykule plusy zauważam u siebie. Oczywiście są też pewne minusy, ale plusy w moim przypadku znacznie przeważają.

PS Dla zainteresowanych polecam książkę:
"Ketoza. Wejdź na wyższy poziom" Dawida Dobropolskiego

Również zacząłem od redukcji, a zostałem przy keto dłużej. Pozdrawiam! :)

Tylko z tego co wiem keto nie można długo stosować i jak to się ma do osób, które uprawiają sport? Widziałem ostatnio kobietę, która chciała na keto przebiec półmaraton. Jak dla mnie to już jest głupota i nic dobrego to nie przyniesie.

Hej, jestem na keto i przymierzam się w tym roku do półmaratonu (a może i maratonu) :) Biega mi się wyjątkowo dobrze, nie ma spadków energii podczas biegu (żadne żele energetyczne nie są potrzebne).

A i dodam, że moją główną aktywnością są treningi siłowe. Czy jest różnica pomiędzy high-carb a keto - tak, na pewno na high-carb łatwiej się buduję masę. Ale na tym mi już zależy, obecna sylwetka mnie zadowala i powoli progresuję siłowo.

@kris94, spokojnie można długo stosować, moim zdaniem i wielu osób jest zdrowsza niż zwykła dieta opierająca się na węglach. :)

Co do aktywności fizycznej, keto jest jeszcze lepsze. Jak brakuje Ci energii, organizm po prostu pobiera ją z tkanki tłuszczowej, nie dochodzi nawet do katabolizmu mięśni. (Proces rozpadu tkanki mięśniowej, który zachodzi w sytuacji, gdy organizm nie otrzymuje odpowiedniej ilości składników budulcowych.)

Tak. Mam pytania. :)

  1. Jakie były powody przejścia na dietę tak silnie redukującą udział jednego ze składników pokarmowych?

  2. Co z błonnikiem? Które zielone warzywa polecasz? A może trzeba suplementować?
    Mój stryjek był przez jakiś czas na tego typu diecie, ale odpuścił, jak nam później zdradziła jego żona, przez duże problemy z wypróżnieniami.

Jako, że też jestem na keto to odpowiem jak to wygląda u mnie:

  1. Zaczęło się od kontekstu redukcji tkanki tłuszczowej, po czym okazało się, że ten system żywienia tak bardzo mi pasuje, że postanowiłem zostać na nim dłużej (w tej chwili jakiś rok (z małymi przerwami))
  2. Obecnie jem bardzo dużo liściastych, ale był okres, że (z lenistwa) warzyw jadłem bardzo mało. Problemy może były tylko w okresie adaptacyjnym, już w sumie nie pamiętam nawet ;)

Co do 1 punktu to podobnie jak przedmówca, pierwszy raz wszedłem na ketozę w zeszłym roku na 3 miesiące redukcji. Obecnie jestem na keto jakoś 9 miesięcy. :)

  1. Jeśli chodzi o warzywa to polecam brokuły, ostatnio trochę więcej mieszam i kupuję jakieś mieszanki warzywne w stylu (brokuły, kalafior, marchewka). Co do suplementacji - napiszę osobny artykuł.

Zaznaczę również, że ketoza nie służy tylko do redukcji tkanki tłuszczowej, a spokojnie można nawet masę robić, zależnie od podaży dziennej kcal. :)

Jeśli chodzi o problemy z wypróżnianiem, to polecam masło klarowane. Zero problemów. :)

Dzięki za rzeczowe odpowiedzi. :)

Wydaje mi się, że diety wyłączające lub silnie preferujące jeden składnik pokarmowy nie powinny być długofalowe, bo jednak negatywne skutki mogą wyjść po czasie.

Zaletą diety jest to, że zaczyna się myśleć o tym ile i czego się je. Mój wspomniany stryjek zrezygnował z tej dość restrykcyjnej diety, ale już nie szufluje stosu ziemniaków z sosem na obiad - okazało, że jeden średni lub dwa małe ziemniaczki z wody + mięsko i surówka też go sycą.

Dobrze zrobiony sos i na ketozie da się zaakceptować. :D

Ale nie ta hałda pyrów pod nim. ;)

O diecie ketogenicznej możnaby napisać bardzo dużo, ja jednak nie polecam jej rutynowo, każdemu. Z dwóch głównych powodów: trudno dostarczyć odpowiednią ilość witamin (szególnie z grupy B, wit. C, kwasu foliowego) oraz z powodu zmniejszenia różnorodności mikroflory jelitowej przez małą ilość błonnika. Poza tym istnieje kilka bardzo dobrze przeprowadzonych metodologicznie badań na sportowcach, które jednak pokazują wyższość diet umiarkowanie- lub wysokowęglowodanowych. Poza tym dieta ta jest dość ciężka do zbilansowania pod względem mikroskładników i łatwo doprowadzić do niedoborów. Kolejny minus to duży koszt i np. problemy z właściwą kompozycją posiłków.
Według mnie polepszone samopoczucie jest odczuwalne głównie dzięki całkowitemu wykluczeniu cukrów prostych i produktów przetworzonych.

Oczywiście są pewne wyjątki i u niektórych osób dieta ketogeniczna będzie świetnie się sprawdzać, jednak przestrzegałabym przed jej popularyzacją wśród przeciętnych "Kowalskich".

Ja tu od Ciebie widzę tylko same wady. :P
A jeśli dobrze się poprowadzi dietę, to i na witaminy, mikroflorę a i małą ilość błonnika nie powinno się narzekać. ;)

Masz link do tych badań?

Bo napisałeś o zaletach i swoim spojrzeniu, to ja poczułam się w obowiązku napisać więcej o wadach ;)
www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/24979615/ <- to link do tego badania
Poza tym bardzo bardzo polecam opracowanie całego tematu moich kolegów, jak dla mnie kawał bardzo dobrej roboty zrobili. http://dietetykanienazarty.pl/weglowodany-vs-tluszcze/

To dopiero pierwszy mój tekst, mam zamiar napisać ich więcej. Jak np zrobić dobrze adaptację, albo o innych rodzajach diety ketogenicznej (CKD (cykliczna) TKD (targeted - po polsku brzmi śmiesznie - celowana :D )

Z chęcią oczywiście przeczytam o podejściu do tej diety od strony praktyka. :) Sama miałam pod opieką dwóch pacjentów z którymi stosowaliśmy przez jakiś czas dietę ketogeniczną.
Nie jestem jednak zwolenniczką tego podejścia żywieniowego przez długotrwały czas bez konkretnych wskazań zdrowotnych i otwarcie o tym mówię :) No ale przecież nie zawsze trzeba się we wszystkim zgadzać ;)