Wygląda na to, że Liroy najpierw nie rozumiał żartów Korwina (pracownicy na czarno - "czarnuchy"), a potem pewnie wysłuchał jakiegoś wywodu Korwina o polityce zagranicznej, z którego jeszcze mniej zrozumiał i stwierdził, że ten popiera Rosję. Dureń po prostu :)