Sort:  

myślę że @mariuszkarowski juz wystarczająco podsumował te wywody ;] Jeśli koleś nie słyszał o wielkim resecie to jest dzieckiem we mgle. I może mówić ładnie merytorycznie spójnie i co tam jeszcze ale gada głupoty bo nei wiem co w trawie piszczy.

I co z tego, że nie słyszał? To nie jego tematyka za to bardzo dobrze obalił rzeczy, w których się zna

Nie znać się to można na elektronice albo na gotowaniu. Wielki reset to zdarzenie dziejowe. to tak jak by żyć podczas 2 wojny światowej i powiedzieć że nigdy się o niej nie słyszało. Trzeba być albo idiotą albo mieć klapki na oczach. Czy gdybyś usłyszał od kolegi że pierwsze słyszał o czymś takim jak komuna w Polsce i nie zna się na tym to traktował byś tego człowieka poważnie gdyby mówił np o socjalizmie? nie sądzę. Weganizm to czy ci się to podoba czy nie, efekt socjotechniki serwowanej nam przez NWO w celu wprowadzenia sztucznej modyfikowanej żywności i wyeliminowania niezależności żywieniowej a sami weganie czy tego chcą czy nie są tak "projektowani" społecznie aby przejawiali pewne tendencje myślowe, które maja się przyczynić do wprowadzenia wielkiego resetu.

Nieznajomość tematu wielkiego resetu pokazuje tylko jasno i dobitnie że ten człowiek nie tylko może temu projektowaniu ulec (co widać z resztą po rodzaju jego wypowiedzi) ale wręcz aktywnie działa na rzecz wprowadzenia go jako tzw pożyteczny idiota.

I żeby nie było wątpliwości ja nic nie mam przeciwko niespożywaniu mięsa sam unikam tego typu pokarmu z różnych powodów. Ważne jest to jaką ideologią kieruje się ten kto to spożycie zmniejsza lub odrzuca. Ten człowiek zaprezentował sobą tylko swoją krótkowzroczność.

On jest fachowcem w swojej dziedzinie i wytyka błędy w tej właśnie. I zawsze go oceniam właśnie w tej dziedzinie.

Niema czegoś takiego jak bycie fachowcem w swojej dziedzinie i nie znajomość innych dziedzin. Z tego samego powodu lekarze są obecnie takimi idiotami którzy niczego nie potrafią wyleczyć. Świat to, czy się to ludziom podoba, czy nie to nie "pudełka tematyczne" tylko jeden wielki żyjący i powiązany ze sobą organizm. Miarą mądrości jest więc umiejętność dostrzegania prawd nadrzędnych i prawd podrzędnych. To co mówi ten człowiek to prawdy podrzędne ponieważ sprawdzają się tylko na małą skalę. To o czym mówi Bald TV to prawdy nadrzędne gdyż dotyczną całej planety i globalnych przemian społeczno gospodarczych. I być może i w kontekście weganizmu ten człowiek jest w stanie wytknąć pewne nieścisłości w filmach Balda jednak ogólnie rzecz biorąc ten drugi ma rację ponieważ to o czym mówi jest częścią większej całości której zrozumienie wymaga właśnie zrozumienia tego czym jest wielki reset a o tym nie można mówić i myśleć tylko w kontekście żywności albo tylko w kontekście finansów a całościowo w kontekście wszystkich aspektów życia ludzkiego na tej planecie.

I co z tego, że nie słyszał? To nie jego tematyka za to bardzo dobrze obalił rzeczy, w których się zna

To że np. ornitolog nie zna się na szydełkowaniu nie sprawia, że nie może wytknąć błędnego koloru ptaka na pracy.
On jest fachowcem w swojej dziedzinie i wytyka błędy w tej właśnie. I zawsze go oceniam właśnie w tej dziedzinie.