Słowo się rzekło, czy w zasadzie napisało, trzeba było się zabrać do działania. Rozstawanie się z papierosami fajne nie jest – cytując nieśmiertelny klasyk „rzucanie palenia jest łatwe, robiłem to setki razy”. Najczęściej odwlekając i odwlekając. Nie inaczej będzie było tym razem. Datę ustaliłem sobie możliwie znośną i … odległą – 05.06.2023.
Żeby jednak nie pozostać z poczuciem zupełnej prokrastynacji - zrobiłem mały rekonesans rachunków maklerskich. Co ciekawe, wygląda na to, że istniejąca na rynku oferta rozkłada się bardzo nierównomiernie. Co to znaczy?
Otóż jest jedna firma, która w zasadzie – z mojej perspektywy – bije na głowę wszystkie inne. Jest ona, a potem długo-długo nic i wreszcue przy końcu grupka mieszanych zawodników. Dziwna rynkowo sytuacja, a dla mnie drobne utrudnienie – pisząc ten tekst kilkakrotnie zastanawiałem się czy całość nie będzie brzmieć jak reklama... I wyszło mi, że będzie! Po prostu nie ma jak porównać i wybrać inaczej.
Jeżeli ktoś – coś, to proszę o komentarz. Chętnie zmienię zdanie. A tymczasem dla uniknięcia tego nieprzyjemnego wrażenie promocji pominę nazwę – kto zechce szybko znajdzie.
Wracając do tematu – założyłem wczoraj rachunek maklerski w firmie XYZ. Dlaczego?
Brak prowizji za transakcję!
Przyjmując opisane już założenia – kapitał, którym będę dysponować, zwłaszcza dzienna kwota dopłaty – szału nie robi: 20 pln.
Tymczasem wszystkie inne biura maklerskie chcą obarczać mnie opłatą za transakcję. Jej wysokość waha się od 3 do 5 złotych – w zależności od oferty, ale wciąż w moim przypadku byłoby to niebotycznie dużo.
Dysponując 20pln i kupując akcje za tę kwotę na „dzień dobry” ponoszę 25%(5pln) opłaty za transakcję – czyli faktycznie inwestuję jedynie 15PLN.
Jeżeli nawet – jakimś cudem – uda mi się „zrobić zysk” w wysokości 30%, to dopiero odzyskam co zapłaciłem za obługę. A w sumie, to też nie, bo próbując spieniężyć moje zyski ponownie zapłacę 5PLN kosztów i wyjmę … 15PLN! Niezły interes prawda? To tylko mimochodem dodam, że gdzieś tam jeszcze czekałby na mnie Belka i jego 19% podatku od „zysków”! A to wszystko wymagałoby, żebym okazał się prawdziwym geniuszem giełdy.
W bardziej pesymistycznym ( i pewnie realistycznym) scenariuszu ponoszę stratę – dajmy na to – 20%. Czyli moje (po opłatach) 15 pln zmienia się w 12. Postanawiam ciąć stratę i sprzedać… po wszystkich opłatach zostaje mi 7 złotych. Biznes życia.
Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości powiem tak – wycofałbym się z tego pomysłu i poszedł wpłacać na konto oszczędnościowe gdybym nie znalazł jednej jedynej oferty bez prowizji.Możliwość zakupu akcji cząstkowych.
Ta opcja bardzo mi się spodobała. Zaczynając przygotowania do tej zabawy, miałem spore wątpliwości czy przy takich limitach ma to sens. W końcu, jeżeli będę musiał przez tydzień albo dwa ciułać na kupkę, żeby w ogóle móc coś kupić, to… długo tak nie pociągnę. Z nudów pójdę zajarać albo przegryźć czekoladkę.
Liczę się z tym, że stracę tę kasę – i tak puściłbym ją z dymem – ale niech coś się dzieje! Bez zajęcia ciekawszego niż palenie i podjadanie to się po prostu nie uda.
I tutaj ponownie cały na biało wchodzi jeden i tylko jeden broker na rynku. I znowu ten sam.
(Ostrzegałem, że ten tekst będzie brzmieć reklamowo – cóż poradzę takie realia)
Otóż mogę kupić sobie kawałki akcji zamiast ich całości. Cena waloru jest zbyt wysoka, nie chcę oszczędzać przez tydzień na jedną jego akcję? – nie ma sprawy, mogę kupić sobie jedną setną akcji albo jedną dziesiątą.
To znaczy prawie mogę, bo ogólnie nie mogę kupić za mniej niż 10PLN – obowiązuje pewne minimum, więc jeżeli coś kosztuje 100PLN, to nie kupię mniej niż 0.1 akcji.
I jest jeszcze jeden minus – nie wszystkie akcje są dostępne, zarówno w wersji cząstkowej, jak i tak w ogóle. Przyznam, że nie wiem, od czego to zależy, ale części akcji po prostu nie ma. Choćbym chciał - nie kupię.
Przy mojej obecnej wiedzy o giełdzie, mam do tego stosunek mocno obojętny. Naprawdę nie wiem czy niedostępne są jakieś fajne, czy może całkiem tragiczne walory. Jestem giełdowym ignorantem i dopiero postaram się to zmienić. A na tu i teraz biorę na co mnie stać.Różne rynki
Tutaj oferta jest chyba podobna do konkurencji. Można kupować na różnych światowych giełdach. Za to podobnie jak w punktach 1 i 2 – nie ma prowizji i dostępne są zakupy cząstkowe. Zamiast 10pln minima wynoszą 10USD czy 10EURO. Nie wiem jak wygląda kwestia przewalutowania – ale pewnie niedługo dowiem się na własnej skórze. Ten punkt ma dla mnie znaczenie z dość prostego powodu. Otóż w USA – na ile się orientuję – istnieje bardzo duża grupa firm, które wypłącają dywidendy kwartalnie, a nie jak ma to miejsce w Polsce raz do roku. Dodatkowo wiele z nich ma długą historię wypłacania dywiden i traktuje to jako swój obowiązek. Podoba mi się taka wizja – jeżeli już kupuję udział w jakimś biznesie, to chcę dostać swój kawałek zysków. Namacalny i regularny. Sama wycena waloru – magia, udział w „utargu” – konkret sprawa. Jest tam oczywiście drogo, dużo drożej i moje 20 złotych nie jest równe nawet wymaganej kwocie minimalnej, ale… jeżeli już na coś miałbym zbierać, to chyba właśnie na coś takiego.
Z dwóch najważniejszych kroków do zrobienia - założyć konto i rzucić palenie – sprawnie rozprawiłem się z tym łatwiejszym.
Na drugi dam sobie jeszcze chwilę. Niby maj właśnie minął i kusiło mnie aby ruszyć nowym krokiem od pierwszego, ale ostatecznie zdecydowałem się na najbliższy poniedziałek – 05.06.2023.
Do piątego czerwca jest jeszcze kilka dni, pozostaje wymyślić w co i jak chcę inwestować. W pierwszym odruchu wpisałem w wyszukiwarkę kilka związanych z tematem haseł. Ilość wyników była przytłaczająca. Rezultaty mocno sprzeczne. W myśl zasady jeden rabin powie „tak”, drugi rabin powie „nie” – szybko doszedłem do wniosku, że muszę po prostu się tego nauczyć. A skoro tak i mamy 2023 rok, gdzie hitem jest AI. Dołożę sobie do zabawy jeszcze jeden element. Poproszę ChatGPT, żeby nauczył mnie inwestować – ale o tym rozpiszę się następnym razem.
No aż tak bardzo się nie interesuję tematem żeby szukać i zgadywać. Spoko, że nie napisałeś w głównym poście, ale jak ktoś w komentarzu pyta (teraz ja) to napiszesz nazwę? Może być z linkiem :-)
(Chyba, że to taka sugestia dla tej firmy, żeby jednak zapłaciła Ci za reklamę ;-) )
Nie ma problemu. To jest XTB - pozostaje kwestia skali bo te profity, które opisałem to do obrotu na poziomie 100k euro. Mi nie grożą ,:) z tel trudno wstawić link więc wklejam tak: https://www.xtb.com/pl
Congratulations @doabit! You have completed the following achievement on the Hive blockchain And have been rewarded with New badge(s)
Your next payout target is 100 HP.
The unit is Hive Power equivalent because post and comment rewards can be split into HP and HBD
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Check out our last posts: