W panteonie rozrywki nie mogło zabraknąć postaci genialnego detektywa. Człowieka, który olśniewa wiedzą i zdolnością łączenia (pozornie) pozbawionych znaczenia faktów.
Postać Sherlocka Holmesa czy Herculesa Poirot znana jest dziś praktycznie każdemu, a ilość kolejnych im podobnych idzie najpewniej w dziesiątki.
Nie dziwi zatem, że potrzeba „przebicia się na rynku” zmuszała scenarzystów i pisarzy do tworzenia coraz to bardziej charakterystycznych – i tym samym zapadających w pamięć – śledczych.
Niektórzy szli w brutalny naturalizm, inni flirtowali z rozmywaniem moralnych granic, kolejni wyposażali swoich bohaterów w iście kosmiczne gadżety. Na tle tego wszytkiego, gdzieś w początkach XXI wieku pojawił się cichy, skromny detektyw.
Człowiek nieśmiały, zamknięty w sobie i przede wszystkim opętany całym zestawem zachowań kompulsywno-obsesyjnych.
Były policjant. Zmagający się ze swoim dziwactwem i nierozwikłaną śmiercią żony, pomaga równocześnie rozwiązywać najtrudniejsze zagadki. A widzowi prezentuje nie tylko genialne rozwiązania, ale też szeroki przekrój natręctw i fobii.
Pomysł wypalił. Bardzo szybko cały świat począł śledzić przygody tak specyficznego bohatera.
„Detektyw Monk” zdobył ogromną popularność.
Ten dziwak. Taki wariat. - jego odmienność zapadała w pamięć – facet, który musi ciągle myć ręce, liczyć płytki na chodniku i w ogóle „nie umie w ludzi”.
Jego zdolności społeczne są tak nikłe, że do zwykłych rozmów z napotkaną osobą potrzebuje wsparcia prywatnej asystentki. Pamiętacie go?
Jeżeli gdzieś w w pierwszej dekadzie trafiliście na emisję – to kojarzycie ten serial. Po latach trudno będzie sobie przypomnieć choćby jedną rozwikłaną zagadkę, ale postać głownego bohatera pozostaje wyraźna... To ten dziwak!
Monka można obejrzeć na Netflixie. Kilka dni temu, w końcu los padł na niego. Zarówno żona, jak i ja mieliśmy wyrobioną opinię – to ten dziwak! - i w gruncie rzeczy doskonale wiedzieliśmy, czego spodziewać się po seansie.
Problem pojawił się szybko.
Ponowne zetknięcie z serialem było niczym próba odnalezienia smaku ciastek z dzieciństwa.
No nie bardzo. Już takich nie robią.
Tak niby leciało, a my niby oglądaliśmy, ale bez porywu.
Wiele można tłumaczyć zmianą upodobań. Dojrzałością. Dzisiaj taki serialik już mnie nie bawi... Można, ale moja żona wytłumaczyła to znacznie lepiej. Przy którymś z kolei natręctwie czy innej trudności społecznej Monka stwierdziła:
„Ale on jest przecież prawie normalny. Takich to my mijamy codziennie w autobusie albo w sklepie. Do pracy do mnie przychodzą.”
Bum! Dwadzieścia lat minęło i (prawie) cała odmienność biednego wariata zniknęła. Zatrzymany w czasie Monk z roku 2002, to zwykły Kowalski czy Smith w 2024. No może nie jest to wzorzec Kowalskiego, ale odchylenie od normy naprawdę mieści się w przyjętych standardach tolerancji!
Trochę pandemii, trochę wojny, parę kryzysów, dużo mediów, jeszcze więcej apek, sporo ilozacji społecznej, stres kilka innych składników i...
Pamiętacie (być może prawdziwy, być może nie), krążący po sieci skan artykułu – „W 2139 wszyscy będziemy warjatami”?
Osobiście wystarczyła mi perspektywa dwóch dekad. Jak obuchem w głowę. Pamiętałem Monka odmieńca. Sympatyczny, ale taaaaaki dziwny. Jedyny, niepodrabialny! To se ne vrati...i pal licho radość z serialu. Gdzie się podziały normy zdrowia psychicznego?
Szczerze każdemu - kto kiedyś uległ magii specyficznego detektywa – polecam powrót do przeszłości. Chociaż na jeden odcinek. Pewnie nie będzie bawić się równie dobrze, jak kiedyś, ale może to być całkiem ciekawy eksperyment socjologiczny.
Mały spoiler – odarty z niezwykłości, zdiagnozowany do powszechnych natręctw i kompulsji, sprowadzony do przeciętnego serialu kryminalnego Monk jest … przeciętny. I raczej nie wciągnie nikogo na dłużej.
@tipu curate 4
Upvoted 👌 (Mana: 35/75) Liquid rewards.
Dziękuje!
Congratulations @doabit! You have completed the following achievement on the Hive blockchain And have been rewarded with New badge(s)
Your next target is to reach 1250 upvotes.
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Check out our last posts: