Morgan Robertson był amerykańskim pisarzem. W 1898 roku została wydana jego powieść "Futility", która przedstawia zatonięcie ogromnego statku pasażerskiego o nazwie Titan. Katastrofa okrętu była spowodowana zderzeniem z górą lodową.
W 1912 roku doszło do zatonięcia Titanica, luksusowego transatlantyku.
Co łączy Titana i Titanica?
- przede wszystkim podobne nazwy :-)
- podobne opisy techniczne (wielkość, szybkość, itp.)
- wypłynięcie z Southampton,
- uderzenie w górę lodową (prawa burta),
- katastrofa ma miejsce w kwietniu,
- do zderzenia z górą lodową dochodzi w nocy,
- zatonięcie na Północnym Atlantyku,
- oba nazwano "niezatapialnymi",
- oba uznane były za największe jednostki pływające po morzu,
- ginie większa część pasażerów,
- zbyt mała ilość szalup ratunkowych.
Niesamowity zbieg okoliczności, czy Morgan Robertson zdołał przewidzieć przyszłość?
"Czy oni zobaczyli przyszłość?" będzie cyklem krótkich ciekawostek o fenomenie prekognicji. Zapraszam do czytania.
Moim zdaniem to zbieg okoliczności ale naprawdę zastanawiające jest to ze owe podmioty miały ze sobą tyle wspólnego ;)
A może to twórca statku i kapitan wzorali się na powieści? :D
A teraz odwróćmy czas :) Przecież konstruktorzy Titanica mogli przeczytać tę książkę i wzorować się na Titanie, więc wszystkie fakty poza wypadkiem można skreślić.
Pech chciał, że Titanic wysłany w podobną trasę (być może w ramach hołdu dla książki) też zatonął.
Zacytuję mały fragment z Wikipedii:
"W 1914 roku Robertson napisał nowelę Beyond the Spectrum, która opisywała wojnę pomiędzy Japonią i Stanami Zjednoczonymi. Podobnie jak w przypadku The Wreck of the Titan, książka Beyond the Spectrum zawierała sporo podobieństw do prawdziwych wydarzeń w późniejszej historii konfliktu w czasie II wojny światowej."