O tym jak znaczki trafiają do klasera

in #polish7 years ago (edited)

Znaczki w klaserze zwykle przechowuje się odklejone z kopert. A więc jak się to robi?
IMG_20180119_190606.jpg

Znaczki są przyklejone klejem, który znajduje się ze strony bez obrazka. Działa on z wodą, więc gdy przyklejamy znaczek zwykle używamy do tego jezyka 😉 Odklejając znaczki musimy postąpić podobnie, a więc użyć wody.

IMG_20180119_194327.jpg

Potrzebne nam będą
-Znaczki wycięte z kopert/pocztówek
-Miseczka/talerzyk
-Woda
-Pęseta (opcjonalnie)
IMG_20180119_190540.jpg

Znaczki wkładamy do wody, mocząc tak, aby poszły na dno. Możemy je teraz zostawić na 10-15 minut, aż same się odkleją lub po paru minutach próbować delikatnie kawałek po kawałku.
IMG_20180119_191126.jpg

Należy pamiętać, że koperta może zabarwić znaczki.
IMG_20180119_205508.jpg

Po odklejeniu znaczka należy położyć go obrazkiem do dołu, aby wysechł w suchym miejscy lub w klaserze na papierze oddzielającym strony.

IMG_20180119_194154.jpg

IMG_20180119_205514.jpg

Wyschnięte znaczki mogą się odkształcać, więc trzeba je wyłożyć do klasera i zamknąć aby nabrały formy. Teraz możemy podziwiać efekt swojej pracy.

IMG_20180119_214126.jpg
IMG_20180119_210830.jpg
IMG_20180119_210642.jpg

Pozdrawiam @demizone

Sort:  

Przypominają się stare czasy:) Podobnie kiedyś robiłem tylko, że zbierałem większą ilość a później do miseczki z ciepłą wodą i się suszyły na ręcznikach na parapecie okiennym na kaloryferem :)

Też czasem wrzucam większą ilość, niestety tym razem zapomniałem o możliwości zabarwienia i jeden znaczek poszedl na straty :/

Znaczki zawsze mnie fascynowały. W mojej młodości tak właśnie odklejałem znaczki.

Ten sposób pokazała mi kiedyś babci i tylko taki znam.

Kapitalny post!

Dziękuję ;)

Mam 1 klaser , ale już niestety nie zbieram.Za dzieciaka to się zbierało wiele rzeczy.

Co zbierało się oprócz znaczków? Ja zbierałem kiedyś kapsle do gry z chrupków :)

pamiętam ze w podstawówce zbierałam znaczki do klaserów :)

Może jeszcze gdzieś się zachowały :)

Do tego potrzeba wiele cierpliwości. Sam nie zajmuje się tym co dziennie, raczej dorywczo :)