Masz, zgubiłeś: ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Jakby zabrakło, daj znać, doślę więcej.
You are viewing a single comment's thread from:
Masz, zgubiłeś: ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Jakby zabrakło, daj znać, doślę więcej.
Celowo nie używam przecinków i tego nie zmienię ;) jeśli Ci to nie odpowiada i uważasz moje treści z tego powodu za "nieczytliwe" to zachęcam do pomijania moich wpisów.
Nie stosowanie przecinków w 90% tam gdzie być powinny powoduje szersze możliwości interpretacyjne (co przydaje mi się zwłaszcza na tagu pl-emocjonalnie) tak pisałem, piszę i pisał będę ;)
Z mojej perspektywy jest zwyczajnie nieczytelnie, a że zazwyczaj jestem już zmęczony gdy czytam, wysiłek jest coraz większy. To oczywiście Twoje prawo, szkoda tylko, że z wpisu zapamiętałem jedynie to, że mi się go trudno czytało.
Przykro mi to czytać lecz niestety "czego Jaś się nie nauczył tego Jan nie będzie umiał" . Od zawsze uważałem przecinki za coś zbędnego ich brak nigdy nie był dla mnie męczony w tekstach u innych a wręcz odwrotnie. Zawsze sobie to argumentowałem tym że są języki gdzie przecinki nie są tak ważne jak w języku polskim i nikt tam problemu z czytaniem nie ma.
Rozumiem że dla wielu osób może być to męczone lecz jak wspomniałem przywykłem do tego co obserwujesz aktualnie i wydaje mi się że dziś trudno było by mi się znów przestawić na pisownie jaką wymuszano na mnie w szkole.
Mam podobnie do @breadcentric, ale napiszę w innej formie. Raczej nie pomijam wpisów na #polish - staram się doceniać jak najwięcej postów. Jeżeli oficjalnie kogoś zachęcasz do pomijania, po prostu okazujesz lekceważenie potencjalnemu czytelnikowi. Niestosowanie zasad pisowni polskiej w tekstach, które nie są ani poezją ani prozą eksperymentalną jest po prostu nagromadzeniem błędów, które powoduje trudności w komunikacji.
Nawet w komentarzach jest wyraźnie widoczne, że kilka osób musiało czytać kilkakrotnie lub analizować fragmenty, aby zrozumieć Twój pomysł.
Oczywiście pisanie z błędami to Twój wybór, ale przekonywanie innych, że tak jest lepiej - niepotrzebne.
Jak można zauważyć po niektórych moich wpisach interesuje się wpływem emocji na ludzkie zachowania oraz szeroko rozumianą potęgą podświadomości. Z przecinkami jest jak z tekstami tego typu:
Jeśli "wyłączysz swoje myślenie" będziesz to czytać jak zwykły tekst.
Podam kolejny lepiej pokazujący to co mam na myśli przykład. Jazda samochodem. Kiedy zaczynasz dobrze jeździć? Wtedy kiedy pozwalasz sobie przestać wszystko analizować tylko po prostu wsiadasz i jedziesz "nie myśląc".
Nieco upraszczając dla Twojego mózgu kompletnie nie ma znaczenia czy przecinki są czy ich nie ma. Ważne jest to czy podczas czytania będziesz się na nich skupiać lub też jak w moim wypadku zauważać ich brak.
To ogromne uproszczenie szerszej naukowej teorii. Lecz według tej teorii to niestety osoba czytająca okazuje wobec mnie ignorancje. Nieświadomą i niebezpośrednią lecz po prostu nawykową.
Podsumowując powyższy tekst nie ma na celu nikogo urazić a jedynie jest "usprawiedliwianiem" dla mojego stylu. Zbyt często pisze emocjonalnie a jak już wspomniałem tam brak przecinków ma swoje plusy.
Rozumiem wasze racje dlatego od kolejnych wpisów nieemocjonalnych postaram się stopniowo wprowadzać przecinki.
Dzięki za zrozumienie. Przecinki w postach informacyjnych na pewno pomogą.
Rozumiem i akceptuję tego rodzaju słowotok, pęd myśli w tekstach emocjonalnych. Przykład dajesz ciekawy, ale dotyczy on innego aspektu uczenia się w psychologii poznawczej. Nasz mózg ma oczywiście bardzo duże możliwości. Trening czytania pozwala nam z dużym automatyzmem korygwać na bieżąco literówki, jednak sens zdań jest silnie uzależniony od interpunkcji (którą zresztą zachowano w przykładzie). W nauce czytania jest to duży i ważny krok - przejście od rozpoznawania liter, składania ich w wyrazy, do rozumienia sensu komunikatu, na który składa się kilka następujących po sobie wyrazów. Dlatego edukacja na poziomie podstawowym tak duży nacisk kładzie na zdobyci kompetencji czytania ze zrozumieniem.
Wspominałeś o innych językach z oszczędniejszą interpunkcją. Tak - zgoda, są takie. Po polsku również można się dobrze i jednoznacznie komunikować bez przecinków - warunek jest jeden: używanie zdań pojedynczych. :)