Jeszcze dobrze byłoby wiedzieć, o czym ma być ta książka. :)
Niestety tak to jest, że często w szufladach poukrywane są teksty naprawdę bardzo dobre, bo autorzy nie czują potrzeby wydania lub tak jak piszesz - boją się oceny. Publikacja przychodzi za to bardzo łatwo grafomanom i wszelkiej maści celebrytom (często "wspieranym" przez pisarza, który "prowadzi wywiad rzekę", "współpracuje redakcyjnie"). Też dobrze - wydawnictwa i drukarnie mają co robić.
Znam kilka takich osób, ale najlepszym argumentem, aby przekonać, że są naprawdę dobre jest zmotywowanie ich do korekty i wydanie wersji cyfrowej - jak chwyci wersja cyfrowa, której wydanie nie kosztuje nic to uwierzą w siebie, poprawią i część z nich jednak wydrukuje :)
Ma to też inny atut - serwisy z ebookami SP przeglądają łowcy z wydawnictw - i wtedy jest już wogóle prosto.