Pokażę. :) Już zlane. Oczywiście spróbowałam i stwierdzam, że lekko zmarzłe winogrona miały masę cukru. Wyjdzie prawdopodobnie wino mocne i słodkie - jak znalazł na glögg, sangrię i grzańce.
Wolę jednak wina mniej słodkie i mój jak do tej pory najciekawszy wyrób to wino akacjowe półwytrawne. :)
Ja zaś smakosz słodkich, myślę, że byśmy doszły do konkluzji 😉
O, na pewno. Zwłaszcza że mój mąż twierdzi, że akacjowe to typowe wino damskie. :)
Hahaa dobrze mówi, polać mu😉🙊