Wielkie gratulacje dla taty, zwłaszcza że prowadzenie biznesu w latach 90-tych bywało dosyć trudne, znam kilku przedsiębiorców którzy mimo dobrej koniuktury oraz dobrze prosperujących biznesów nie mieli tyle szczęścia z powodu oszustów (których również wtedy nie brakowało), niewłaściwych decyzji, a nawet pecha nie mogli się tak rozwinąć.
Zgadzam się, dlatego napisałam na początku, że jest w czepku urodzony - co się potwierdza w wielu jego sytuacjach życiowych :) Bo tak jak mówisz, w życiu brakuje czasami po prostu szczęścia.