Polska telewizja przepełniona jest różnego rodzaju reklamami, które występują w przerwie emisji programów (a może to programy są w przerwach reklam?). Długie, nudne i sprawiające, że człowiek zna każdą z nich na pamięć.
Można zauważyć, że co druga lub co trzecia reklama dotyczy suplementów diety. Tabletki, które należy zażywać rano, w południe, wieczorem, po posiłku lub przed, a najlepiej na każdy narząd człowieka osobno.
Suplementy diety często stosowane są jako zamiennik różnorodnej diety lub lek, co nie powinno w ogóle mieć miejsca. Wiele osób w ogóle nie skupia się na składzie preparatów, które tak naprawdę są najistotniejsze i nieważne czy farmaceuta nam poleci ten preparat czy nie. My powinniśmy sami być odpowiedzialni za to, jakie farmaceutyki przyjmujemy. Nie sugerować się reklamami, bo koncerny farmaceutyczne to wielki biznes światowy, który w głównej mierze kieruje się zyskiem ze sprzedaży swoich produktów, a na dalszym planie jest dobro i zdrowie konsumenta.
Dzięki reklamom mam wrażenie, że tylko wzięcie odpowiedniej ilości tabletek sprawi, że będę się czuł wyśmienicie przez całe życie. A może w ogóle nie umrę?
Skoro będę brał systematycznie farmaceutyki, moje narządy nigdy nie odmówią posłuszeństwa, stawy będę miał jak nowe, wątroba, skoro się sama regeneruje to za pomocą tabletki nawet nie będzie miała okazji tego robić, sokoli wzrok i słuch, zero grypy czy choćby kataru, nigdy niczego nie zapomnę, a włosów bede miał więcej niż Kryszak. Nie będę już wspominal o gładkiej cerze jak u niemowlaka... Po tych wszystkich zaletach już czuję się zdrowszy 😉
Jednym słowem będę Nieśmiertelny!
Jaki wpływ na nasze zdrowie miałaby taka ilość dziennej dawki "witamin" oczywiście sztucznych. Skoro chcielibyśmy być zdrowi to teoretycznie musimy brać leki na wszystko.
Na każdej ulotce dołączonej do opakowania substytutu widnieje taki zapis
Dla utrzymania prawidłowego stanu zdrowia należy stosować zróżnicowaną dietę i prowadzić zdrowy tryb życia.
Suplement diety nie może być stosowany jak substytut (zamiennik) zróżnicowanej diety.
To powinno dać ludziom do myślenia. W dzisiejszych czasach nie mamy czasu na "zróżnicowaną dietę". Często w biegu jemy posiłki (najczęściej fast foody), a gdzie warzywa i owoce, które są najlepszym źródłem witamin? Wystarczyłoby do swojej diety dodać te produkty, do tego dobrze byłoby dołączyć aktywność fizyczną i przepis na zdrowe życie gotowy.
A Wy co sądzicie o suplementach diety?
Zdjęcia pochodzą z www.pixabay.com
Post zgłaszam do temaTYgodnia #46
Temat nr 1
Zacznijmy od tego, że suplementy diety są wytwarzane na innej zasadzie niż leki i skład na pudełku może być dość różny od rzeczywistości i różnić się między seriami, bo nikt w zasadzie tego nie kontroluje, więc dobra wola wytwórcy.
Pytanie, dlaczego nikt tego nie kontroluje? Niby tak rząd dba o nasze zdrowie... Swoją drogą ciekawe w ilu procentach skład się zgadza z rzeczywistością. Dziwne jest to jak rzadko jest to sprawdzane.
Co ja sądzę o suplementach diety? To nie nadaje się do druku, najdelikatniej rzecz ujmujac.
Suplementy to wielkie naciąganie i oszukiwanie ludzi. To biznes tak jak napisałeś.
Suplementy możesz wytwarzać w garażu, zrobić opakowanie, napisać cokolwiek, zawiadomić sanepid-możesz mejlem- żeś takie coś wyprodukował. Nikt tego nie sprawdza, nie analizuje składu - bo to nie są LEKI!
Suplement diety= worek kartofli.
W suplementach może być zadeklarowana jakaś zawartość witaminy, tauryny, wapnia, z tym, że nijak sprawdzić czy tego jest tyle i czy w ogóle jest. Najcześciej nie ma :(
Tak, jak napisałeś, lepiej zjeść owoce, warzywa, świeże lub przetworzone.
Natka pietruszki uzupełni szereg witamin, pomarańcza, marchewka.
Nie chcę się rozwodzić, dla mnie suplementy diety nie mają żadnego sensu. Gdyby rzeczywiście pomagały, uzupełniały, usprawniały to nie musiałbyś ich jeść/łykać kartonami przez lata.
Hej, a co sądzisz o sprzedawaniu w aptekach paracetamolu, kwasu acetylosalicylowego, ibuprofenu czy innych NLPZ po kosmicznych cenach tylko ze względu na napis na opakowaniu, podczas kiedy bez niego cena jest kilka-kilkanaście razy niższa? Czy to też nie jest naciąganie? :P
Naciąganie jak cholera, szkoda mi tylko ludzi, którzy koniecznie chcą apap noc, bo tego zwykłego nie, bo nie zasną. Ibuprom zatoki też niczym nie różni się od zwykłego, ale hasło robi swoje.
Z drugiej strony, szkoda i nie szkoda ludzi: byłam kiedyś świadkiem w aptece takiej sceny: starszy pan zakupił całą reklamówkę tego reklamowanego badziewia, mimo że farmaceutka odradzała. Uparł się na niebieskie opakowanie jakiejś morwy, szarego nie chciał bo to inne. A było innej firmy, ten sam skład, tylko 5xtańsze. Nakupował śmieci na kaszel, sraczkę i padaczkę, na uspokojenie, bo reklamują w emjakmiłość.
Zauważyłeś, że syropy na przeziębienie OD RAZU lądują w płucach? Z pominięciem żołądka.
Mnie bawią tabletki z magnezem: dla pijących kawę, na skurcze, Young dla młodzieży, forte z jakąś większą dawką, stres i dla seniorów. Jeden i ten sam magnez w różnych opakowaniach, dodatkowo ta sama firma. Ale każdy może łatwiej podjąć decyzję, który aktualnie potrzebuje. 😋
Wątróbka, orzechy i czekolada zapewnią ci tyle magnezu ile trzeba.
Takie 10 w jednym od głowy bolenia i kuśki stojenia
Czekoladę z orzechami każdy zna, wątróbka z orzechami byłaby ciekawym kulinarnym eksperymentem, ale znasz sposób, żeby wszystko połączyć w jedną potrawę? :D
Kiedyś robiłam wątróbkę w sosie czekoladowym. Inaczej mówiąc, do gotowego dania na patelni dodałam czekoladę. Nie było złe, ale chyba niezbyt warte zachodu.
Może poddaj pomysł Ewie na takie dania? Z takich składników?
Najlepiej jeszcze jak dawka jest taka sama, ale cena już inna :D
Na to wychodzi, że każdy może stworzyć jakiś super suplement i go sprzedawać i nie ważne czy tam są witaminy czy tylko cukier puder.
Kiedyś czytałem artykuł, gdzie było napisane, że nawet jak skład się nie zgadza w takim suplemencie, to żeby go wycofać z rynku potrzeba nawet do 8 lat. Czyli łatwiej jest wejść na rynek z byle gównem niż te gówno usunąć. Oczywiście wszystkich nie da się skontrolować co do składu, więc hulaj dusza...
Suplementów NIKT nie kontroluje. Nikt też tego nie będzie wycofywał. Chyba, że w przypadku śmierci po np środkach odchudzających, do doopy się dobierze prokurator, o ile znajdzie "sprzedawcę".
Są suplementy i są suplementy. Zdecydowana większość do niczego się nie nadaje, są tylko skokiem na kasę obywateli i wymyślaniem sztucznych dolegliwości ;). Ale są też takie, które naprawdę są wartościowe. Tylko ich reklam nie uświadczymy w TV, a cena nie będzie taka jak pudełka witamin w supermarkecie. Konkurencja nie śpi, więc renomowane marki nie mogą sobie pozwalać na sprzedawania cukru pudru. Jako ciekawostka powiem, że na różnych forach sportowych często użytkownicy robią zrzutkę, żeby wysłać jakiś środek do Hamiltona czy innego laboratorium :)
Cena : 12,79zł
Skład: olej sojowy (nośnik), żelatyna (składnik otoczki), glicerol (substancja glazurująca), dwutlenek krzemu (substancja żelująca), bezzapachowy ekstrakt z czosnku (substancja czynna), witamina D (cholekalcyferol, substancja czynna).
Cena: 27,99zł
Skład: Czosnek bezzapachowy, olej sojowy, żelatyna, gliceryna
Widać jaka jest różnicy w cenie między bardziej naturalnym a sztucznym składem. Takich przykładów jest wiele. Jednak ludzie wolą kupować tabletki tańsze, bo wiadomo - kasa. Nikomu się nie przelewa. Najczęściej są reklamowane tańsze produkty. Wystarczy też zobaczyć (jak w tym przypadku) na którym miejscu w składzie jest składnik właściwy.
Dobrze, że ludzie sami walczą z oszustami i zgłaszają do odpowiednich instytucji, ale tak jak wspominałem, mogą mijać lata zanim produkt zostanie wycofany.
Hehe ;)
Dla mnie suplementy mają sens, wtedy kiedy faktycznie ciężko byłoby uzyskać taki sam efekt za pomocą diety. Np DHA+EPA, kreatyna dla sportowców, D3+K2 w zimie. Czosnek wolę naturalny akurat, a sam zapach ładnie neutralizuje pietruszka. Wiadomo, że nie na tyle, żeby zaraz iść na randkę, ale można sobie wszystko tak zaplanować, żeby zgrzytów nie było :D
tak, często najprostsze rozwiązania w jakiś sposób odsuwamy na dalszy plan, a jak mówisz, przepis na sukces(w tym przypadku zdrowie i dobre samopoczucie) jest nam dobrze znany.
ja staram się prowadzić taką dietę dla mnie i męża, ale nie jest łatwo, zwłaszcza że warzywa w UK wydają się jakby..plastikowe.
suplementy stosujemy na dodatek, jak pamiętamy, z założeniem, że największy skutek odniesie zdrowa dieta i aktywność, a jak coś dodatkowo zadziała, to na plus :-)
Congratulations @barfil! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
Award for the number of upvotes
Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Do not miss the last post from @steemitboard: