Możemy nawet policzyć, że jasność obiektu w refraktorku o aperturze 10cm i ogniskowej 600mm jest taka sama jak w reflektorze 20cm 1200mm ponieważ mają taką samą światłosiłę: 100mm/600mm=1/6=f/6=200/1200.
Taka sama jasność, ale tam przy powiększeniu X 50, a tu X 100... do tego średnica obiektywu ma wpływ na rozdzielczość obrazu...
Dokładnie zawsze jest coś za coś, dlatego mimo wszystko im większa apertura tym lepiej.
W pewnych warunkach taka luneta może jednak być lepszym wyborem. W refraktorze nie mamy tak dużych wad optycznych, dlatego obiekty na brzegu wyglądają lepiej. Powiększenia powyżej 300x w polskich warunkach dają zazwyczaj fatalne obrazy a taki refraktor ma max 180x. Dodając lekkość, poręczność, niewielkie potrzeby w zakresie kolimacji sprawiają że taki sprzęt wystarcza na miejskie warunki. Zwłaszcza, że przez jasność nieba obiekty słabsze niż ~8mag są wycinane.
Jeśli ktoś mieszka pod miastem/w małym mieście może się pokusić o te 8" i zacząć polować na DS-y ;)