Kiedyś czytałem, że zakłady przyjmowane są do 15 minut przed losowaniem. W tym czasie komputer ma czas by z zebranych danych wybrać cyfry, które sprawią, że wygra jak najmniej osób. Potem ta kombinacja liczb pada w losowaniu. Kule mają chipy i magnesy, tak, że można ustawić dowolne i zostaną wylosowane. W dzisiejszych czasach to chyba możliwe? Dlaczego jakaś osoba nie losuje piłeczek z szklanej kuli? Bo za dużo by wygranych padło. Byłbym w stanie w to uwierzyć.
You are viewing a single comment's thread from:
No właśnie też o tym czytałem. Nawet podobno "Pan Lotto" przy przejściu na emeryturę miał mieć ustawione losowanie pod siebie, ale to tylko spekulacje. W każdym razie dzisiaj, przy tak rozwiniętej technice, o takie "cuda" wcale nie trudno :)