You are viewing a single comment's thread from:

RE: NIE dla regulaminu - czyli czym jest decentralizacja? (Tematy Tygodnia: Edycja Specjalna #1)

in #polish7 years ago (edited)

"którą po części mogli by już mieć, ale narażając się na złość użytkowników"

Dokładnie o to mi chodzi. Po co mieliby pchać pomysł z regulaminem i budzić złość, skoro już teraz mogą rządzić, po prostu korzystając z siły Steem Power - bez budzenia tej złości, powołując się na "wolność słowa" i subiektwywną ocenę, za co wszyscy ich lubią? Skoro mają władzę, po co im jeszcze się kłopotać regulaminem, który może im przynieśc tylko klopoty, bo przy jego ustalaniu wypada przynajmniej wysłuchać malutkich?

Sort:  

W moim zamyśle ten regulamin to coś o co mogą się oprzeć - kiedy ktoś powie "Nie podoba mi się, że flagujecie wszystko związane z kotami, a upvotujecie psy", to wystarczy odpowiedzieć "No sory, tak jest w regulaminie". Zdecydowanie wolałbym, żeby każdy brał odpowiedzialność za to na co głosuje i za to co flaguje.

"No sory, tak jest w regulaminie"

Oczywiście, ale tylko wtedy, jeśli w regulaminie napiszemy "trzeba upvotować psy". Ale przecież równie dobrze w regulaminie może pisać, że "trzeba upvotować koty". Tym właśnie się regulamin różni od subiektywnej opinii, że się go ustala, a potem może on rozstrzygać czasami na czyjąś korzyść, a czasami na czyjąś niekorzyść. NIEKIEDY na rękę "dużym", a niekiedy nie.

Natomiast "subiektywna opinia" w przeciwieństwie do regulaminu daje wygraną tym "dużym" ZAWSZE, po prostu dlatego, że mają najwięcej Steem Power. Skoro więc są oni "żadni włądzy", to chyba chcieliby wygrywać zawsze, a nie - wskutek istnienia regulaminu - tylko niekiedy?