Być może trafniej byłoby mówić o wyłączeniu - jakby to powiedzieć - "ślepych" botów, czyli takich, gdzie wysyła się kasę i za to przychodzi upvote. Płacisz, masz, nikt o nic nie pyta. Podbiją wszystko, nawet największe bzdury. Jeśli jednak jest element oceny posta lub autora przez właściciela bota lub np. wartościowy cel, jak wzmacnianie ekonomiczne społeczności - wtedy takie "selektywne" boty byłyby OK?
Oczywiście, każdorazowa decyzja będzie należała do dającego "mądrą" delegację, my sobie tu możemy co najwyżaj pogdybać :)
Dokładnie tak. Ja delegując swoje głosy nie użyłbym filtra na boty typu @diosbot.