Są na świecie rzeczy niewyjaśnione naukowo które są uznawane za cud. Nie wyśmieje Cię bo sam znam dwie osoby które wróciły do zdrowia po ciężkim wypadku gdzie Lekarze nie dawali szans wyjść z tego.
I tu się rodzi pytanie. Dlaczego Bóg nie uzdrowił ani jednej osoby która straciła ręce lub nogi. Czy spotkałeś się z kimś kto się modlił o uzdrowienie po amputacji kończyny? Lub kogoś kto się modlił w intencji kogoś o to?
Odpowiem za ciebie. NIE. I mógłbym się z tobą założyć, że gdyby to się stało twojej mamie zapewne byś się o to nie modlił. Dlaczego? Bo nie miało by to sensu. Dlaczego? Bo to nigdy nikomu się nie przytrafiło żeby mu odrosła kończyna. I nie ważne czy byś się modlił do Boga do buta czy Mahometa. To by się nie stało.
Najwiecej wojen i morderstw było w imię religii.
I tam by mi łeb ucieli.
W artykule nie porównywałem nikogo do niczego ani nie miałem takiego zamiaru.
Modliłem się do Boga przez długi czas o zdrowie mojej chorej cioci, kuzynki i kuzyna. Nic to nie dało. Umarli. Ale też niektóre moje modlitwy zostały wysłuchane. Tak samo gdy modliłem się do buta i miski.
Tak jak napisałem, nie jest moim celem wyśmiewanie czy obrażanie uczuć religijnych. Dla mnie ważne jest jakim jesteś człowiekiem każdego dnia a nie w co wierzysz.
Co myślisz o występie Georga Carlina który wstawiłem?
@lokibalboa, @artemistau
Macie bardzo odmienne doświadczenia z modlitwą i na tych odmiennych doświadczeniach opieracie odmienne przekonania co do wartości religii.
Jak Waszym zdaniem mogliby rozmawiać ludzie, wychodzący od odmiennych doświadczeń? Czy jest szansa na rozmowę?
Jeśli jest szansa, od czego trzebaby zacząć?
Modliłem się o to samo do miski i buta co do Boga. O zdrowie o mądrość w rozwiązywaniu problemów, problemach życia codziennego itp. Nie zauważyłem różnicy. Teraz gdy się nie modlę również nie widzę różnicy.
Ufność, którą pokładamy w Bogu, polega na przekonaniu, że wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą.
Ja powiedział George Carlin:" Co się stanie jeśli nasze prośby nie zostaną spełnione? Wtedy powiemy że taka była wola Boga, Bóg tak chciał. Więc jeśli Bóg i tak zrobi to co chce, to po co w ogóle się modlić?"
Tego też doświadczyłem. Jeśli się nie modliłem o to co normalnie bym się pomodlił i tak to się stało albo nie. Teraz nie modlę się do niczego ani do nikogo. Mam więcej czasu i nie widzę różnicy.