Ano, należę do tych niezmotoryzowanych jednostek, więc wszędzie (ale to naprawdę wszędzie) jeżdżę autobusem lub tramwajem. Do mojej obecnej siłowni chodzę na nogach, bo jadąc autobusem zajmuje to więcej czasu.
Z problemem niskiego sufitu się nigdzie nie spotkałam, ale ja dla odmiany jestem trochę karzeł i gdyby mi niski sufit przeszkadzał, to lokal musiałby być naprawdę problematyczny :D
You are viewing a single comment's thread from: