Kto by się spodziewał, że pierwsza polska pizzeria powstała na Pomorzu, w uroczym mieście zwanym „Paryżem Północy”, czyli w Słupsku. Tak, właśnie do Słupska w latach 70. pizzę sprowadził Tadeusz Szołdra - dyrektor ówczesnego Zakładu Nowoczesnych Wdrożeń PSS „Społem”. Był on również twórcą znanych na cały kraj karczm: „Pod Kluką” i „Słupskiej”. Pomysł zaczerpnął we Włoszech, gdzie odbywał podróż służbową. To dzięki niemu Słupszczanie mieli tę przyjemność jako pierwsi przed 44 laty spróbować popularnego dziś w całej Polsce przysmaku i do dziś się nim zajadają, o czym świadczą niekończące się kolejki przy ul. Wojska Polskiego 46. To właśnie tu, przy barze Mlecznym „Poranek”, znajduje się założona w 1975 roku pizzeria PSS „Społem”, która w tamtych czasach była doskonałym dopełnieniem znanej słupskiej gastronomii. Do dziś placki w niezmienionej recepturze smakują nie tylko tubylcom, ale i turystom. Stałą ofertę placka z kiełbasą bądź z pieczarkami, uzupełniono o nową pozycję- placek z papryką i boczkiem posypywany pietruszką. Pychota! Kto by się nie skusił? Warto zajrzeć do 1 pizzerii o niezmienionym jak dotąd wystroju, która kusi zapachem na ulicy Wojska Polskiego, na pewno ją znajdziecie jeżeli kiedyś odwiedzicie moje miasto ;) - więcej przeczytacie w lokalnym przewodniku o pizzy w Słupsku.
Warto wspomnieć również więcej na temat słupskich karczm, do których ściągali ludzie z całej Polski, w tym znani aktorzy i artyści. Karczma Słupska miała wystrój stajenny, myśliwski, tworzyło to swoisty klimat. Lokal był dwupoziomowy. Z zewnątrz można było zajrzeć przez duże wystawowe szyby, by podziwiać wystrój. Serwowano tam kaszubsko-pomorskie specjały takie jak: kwasica, baranina duszona w śmietanie, dorsza w różnych odsłonach oraz alkohole np. nalewki orzechowe i koktajle alkoholowe chu-chu. Z początku lokal prowadzili Teresa Włodkowska i Henryk Błaszczyk (szef kuchni), którzy potem przejęli Karczmę pod Kluką. Niestety lokal nie przetrwał do dziś, natomiast żyje w pamięci Słupszczan, którzy darzą to zapomniane dziś miejsce, ogromnym sentymentem.
Karczma pod Kluką mieszcząca się przy ulicy Kaszubskiej 22 w domu szachulcowym serwuje do dziś tradycyjne dania lokalnej kuchni Słowińców. Do kuchni staropolskiej przeniosą nas takie dania jak np. polewka orzechowa, smołdzińska czy polewka kminkowa, schab po staropolsku, juki myśliwskie, zrazy zbójnickie, kwas chlebowy, a na deser gruszka po słowińsku - to tylko kilka wybranych pozycji z bogatej karty dań. Miejsce to zdobyło uznanie oraz wiele kulinarnych nagród, w tym srebrne patelnie, które rozsławiły karczmę. Warto więc w tym miejscu przenieść się w czasie i to w niestandardowy sposób- za pomocą smaku. Ja to nazywam turystyką kulinarną :D![karczma.jpg]
Widzę, że jest tam też podstrona poświęcona kebabom :) Słupsk polskie miasto fast-food? Ciekawe czy Biedroń też lubi zjeść.
http://pizzaslupsk.info/kebab-slupsk/
Jest, jest - wszystko w pigułce dla głodnych 😉 a co do preferencji prezydenta, to trzeba by go było zapytać. Aczkolwiek on zaciekle broni praw zwierząt, więc można snuć domysły, ze jest wegetarianinem ?