Wczoraj były pieczarki, pyyyszniutkie, zupę zrobiłam. A dziś gruszki i pół ananasa zblendowałam i oddychać nie mogę z przepicia (gęste było ale jednak picie). Mniam.
Wczoraj były pieczarki, pyyyszniutkie, zupę zrobiłam. A dziś gruszki i pół ananasa zblendowałam i oddychać nie mogę z przepicia (gęste było ale jednak picie). Mniam.
Gruszka z ananasem, brzmi pysznie! Mam akurat te dwa owoce, chyba będzie u mnie taki sam podwieczorek. Dorzucę jeszcze natkę pietruszki. Dziękuję za inspirację ! :)
Chciałam cytrynką dokwasić....ale zapomniałam :P