Sort:  

Musiały być smaczne :)

Lubi i codziennie podgryza :)

Ania piękna ta twoja kota...:D <3 co do trawki to moja sunia też miała w zwyczaju skubać trawkę podczas spacerów a potem było w tył zwrot i treść żołądka lądowała na trawniku...:D

A co, miała od korzonka zjadać???

Zacząłem się zastanawiać jak się powinno pisać 'korzeń' i doszedłem do wniosku że to zależy który? Bo jak ten od 'ożenku'...? To chyba raczej 'kożeń'? Nawet się mówi "kożeń się" czy jakoś tak...

Mówi się "k**** ożeń się" czy jakoś tak... :)

Jakby się uparła.... Obawiałam się, że wyrwie, rozwlecze na dywanie i zje.
PS - korzonka się nie zjada :P

Wie co najdelikatniejsze... Kwiatek to małe piwo. To co dzisiaj Toudi mi zrobi, bije wszystko...:/ Miałam w łóżku całą skrzynię z podsuszona trawą..;)

poczekaj, skoczę gdzie należy.... już, pisz :) słowem kluczowym jest "miałam", tak?