Cześć Steemianie,
Bez długich, zbędnych wstępów. Założyłem konto na Steemit, aby wrzucać tu swoje opowiadania. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to sprawa popularna, szczególnie uprawiana przeze mnie odmiana. Myślę jednak, że ta platforma jest dobra, aby osiągnąć jakąś grupę widzów.
Zaczynam cykl opowiadań o życiu na emigracji i pracy w fabryce. Na przestrzeni ponad 10 lat trochę ich powstało. Nie pokazują na ogół jasnej strony życia, miłych, uprzejmych i kulturalnych ludzi. Nie są życzliwe człowiekowi jako takie, bo nie jest takim środowisko fabryczne - jedno z najbardziej nienaturalnych dla istot ludzkich, jakie zostało przez nie stworzone. Nie są też w 100% prawdziwe, choć zawierają sporą dawkę autentycznych wydarzeń.
Nie jest moim celem nikogo obrażać. Szczególnie wszystkich uczciwych i ciężko pracujących ludzi. W końcu jestem jednym z nich. Ale skoro czujesz się obrażony - bardzo dobrze. Oznacza to być może, że to w jakimś stopniu odnosi się do Ciebie, nie pozostawia obojętnym. Tak jak czuję to ja, bo nie powstało to w oderwaniu od rzeczywistości czy mojej osoby. bez znieczulenia, bez pudru i bez cenzury. Od lat 18. Zdjęcia są ze stocku, bo ludzie tam ze stocku, miejsca ze stocku i sytuacje. Kto tam był / jest zna to często na pamięć.
Zaczynamy od pato
Nie ma to jak obiadowy brejk w smoking roomie (ech, te stare dobre czasy). Rozmowy o tyłkach fabrycznych dziewcząt, piłce nożnej, pogodzie oraz specjalność takich miejsc: obrabianie kolegom i koleżankom przysłowiowej dupy. Są ich cztery osoby: w narożniku lewym łysy, gruby, mały Keith i chudy nadpobudliwy Mike, - reprezentacja Anglii oraz wysoki, ponad 2 metrowy Roman i drobny niepozorny Tomek w teamie Polska. Chłopaki z Mazur siedzą w jednym kącie, ćmiąc szlugi i obserwując badawczo reprezentantów Yorkshire i ich dyskusje. Chłopaki stąd robią to samo patrząc podejrzliwie na kmioty z Polski. Co to przyjechały na gotowe, kradną pracę i marudzą, że się im tutejsze puddingi i dziewczyny nie podobają, a fasolka z puszki nie smakuje, choć mimo wszystko ją jedzą. Spocona nalana twarz Keitha i resztki włosów zawadiacko zaczesane na bok umodelowane przy pomocy jakichś resztek żelu, bądź naturalnego tłuszczu, przepełniona jest emocjami. „Fuking. Fuking” mówi co chwilę.
- Ty, kurwa, czy oni mówią o nas? – zapytuje przyglądając się im badawczo Roman. Tomek kręci głową
- A chuj wie, za dużo się wczoraj nawciągałeś i we łbie się może upierdalać …
Skacowane umysły chłopaków ledwo dają sobie radę w zmaganiach z rzeczywistością. Mike kiwa na wypowiedź kolegi głową i żywo gestykulując odpowiada, patrząc to na gazetę, to – ukradkiem – na nasze chłopaki siedzące po drugiej stronie pomieszczenia. - A ja po angielskiemu nie rozumiem, ale, kurwa nie wiem… - nie daje za wygraną Roman – widziałeś, jak ten mały nas obciął? I, kurwa, na chuj co drugie słowo na f? Jebane chamy…
- No, hehe, jakby im te faki zabrali, to nieraz myślę, że by kurwa w ogóle nic do powiedzenia nie mieli… Ciekawe, pewnie w tej gazecie, co ją mały trzyma coś o Polakach źle napisali. Ja tam po angielsku trochu umiem, ale za chuj nie rozumiem…
Dyskusja Anglików ożywia się, ale niestety, charakterystyczny akcent, braki w uzębieniu i zjechany stukotem maszyn słuch uniemożliwiają poprawne zrozumienie choćby zdania. - Popatrz, gruby się chyba o coś ostro wkurwił… - komentuje Roman, patrząc na mówiącego wiele (o czym??? Co???) rękami i rzucającego „faki” i „fuki” grubaska. Kanciasta twarz chłopa z Mazur tężeje w wysiłku, gdy daremnie usiłuje zrozumieć o co chodzi – Eee, no nie, ja chyba wstanę i jednemu z drugim jebnę… - rzuca prowokacyjnie do kolegi, choć wiadomo, że raczej nie jebnie, bo szkoda stałej pracy, nawet za niewiele powyżej national minimum wage.
- No, co ty, odjebało ci? – mówi Tomek – Chuj wie co tam pisze? Może o piłce nożnej krykiecie albo Elce?
- No, to profesor, tłumacz! Knuj! – Roman podpuszcza kolegę
- Ale, kurwa, ja nic a nic nie rozumiem… - miesza się nieco malutki cwaniaczek, co angielski w szkole nawet się uczył i to niezły ponoć był – Ty, kurwa, patrz, znowu nas obciął…
Tym razem ożywia się mały Angol i tłumacząc coś uderza palcem w gazetę, mówiąc kolejne zdanie, z którego jebani obcokrajowcy tylko faki zrozumieją… - Ja pierdolę, ciekawe, co tam w tej gazecie napisali… - dyskusja przycicha, brejk powoli naturalną śmiercią umiera, a i nasi i oni patrzą też coraz częściej na zegarek.
- Mike, blrblebbbluugh ghhh bbb meeee? – pyta Keith.
- Mhhhmmmbleeeee fuking hell – odpowiada, kiwając głową ten drugi, rzucają naszym jeszcze jedno spojrzenie, „see ya lads” i zostawiając gazetę na krześle wychodzą.
- Kurwa, nie wytrzymam, muszę zobaczyć co tam pisze… - mówi Tomek, łakomie zerkając w stronę otwartego na stronie o której krajowcy rozmawiali lokalnego brukowca.
- Poczekaj, niech odejdą odrobinę dalej… - studzi zapał kolegi Roman – Dobra, patrz! – mówi, gdy koledzy stąd znikają za drzwiami. Tomek dopada gazety i ogląda stronę o której mowa.
- Ty, kurwa, otwarte na prognozie pogody…
- Chuj ich wie, ja tam i tak myślę, że o nas gadali…
JA TAM TEŻ MYŚLĘ, ŻE O NAS JEDNAK GADALI, HEHE
Dobre :) kompozycja fajna i trafnie oddane realia przerwy w fabrykach. Jak się cieszę, że mnie w takich miejscach już nie ma.....
Dzięki za dobre słowo. No cóż, realia są takie nie we wszystkich fabrykach jednak na szczęście. Ale ta sytuacja jest akurat prawdziwa ;) Pozdrawiam.
tip! post
No niestety ale tak to wygląda - niezły tekst :-)
Dzięki. No często wygląda. To jest tekst z roku 2006. Ale o ile mi wiadomo, niewiele się tam zmieniło oprócz tego, że trzeba palić na zewnątrz. Pozdrawiam.
Ja takie rzeczy pamiętam, ale ze znacznie wcześniejszych czasów - dodam, że także konwersacje miejscowych były dosyć podobne do tych które przytoczyłeś zarówno jeśli chodzi o formę jak i głębię przekazywanych treści :-)
Hi @animal77! You have just received a 0.1 SBD tip from @pibyk!
Check out the newest post from @pibyk: Zrób Sobie Forka :-) and follow if you like the content :)
@tipU - send tips by writing tip! in the comment and get share in service profit :)
By upvoting this comment you support the service - thanks!
Eh, to piękne Yorkshire... :)
Congratulations @animal77! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
You published your First Post
You got a First Vote
Award for the number of upvotes received
You made your First Vote
You made your First Comment
You got a First Reply
Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP