Ja mam właśnie takie włosy - suche i rozdwajające się końce, a przetłuszczające się na górze. Pomaga mi peeling skóry głowy właśnie taką mąką lub sodą oczyszczoną lub też płukanka ziołowa z pokrzywy, liści orzecha włoskiego i kory dębu - bardzo fajnie reguluje pracę gruczołów łojowych. A jeśli chodzi o suche końce, to polecam olejowanie włosów: u mnie sprawdza się olej migdałowy lub kokosowy :)
You are viewing a single comment's thread from: