You are viewing a single comment's thread from:

RE: Dlaczego warto pisać na Steemicie?

in #polish7 years ago (edited)

"Wielcy" już swoje zarobili, chyba, że nakłady przerosły zyski.

Moim zdaniem to nie jest tak, że oni zaczną robić coś inaczej niż do tej pory. Kula śniegowa ruszyła już dawno, to co jest w środku przylepia w drodze do siebie to co jest podobne.

Ciężko mi jest sobie wyobrazić, że po prawie dwóch latach Steemit, nagle zmienią założenia i strukturę Steemit, by naprawić to, co nie działa tak, jak może chcieli by działało, gdy dokonywali pierwotnych ustaleń w projekcie.

Jestem pewien, że Polacy zrobili by taki blockchain na strukturze mediów społecznościowych, jaki nikomu się nie śnił.
Myślę, że brak różnych spraw i rzeczy (może też patentów) powoduje, że jeszcze się tak nie stało - może w przyszłości, za co trzymam kciuki.

Sort:  

Do @abc.love.steemit

Prawie cały mój artykuł jest o tym, że ta "kula śniegowa" toczy się jak najbardziej w dobrą stronę i oby rosła! Podaję sporo przykładów na plusy Steemita, nie tylko moich, cytuję wielu innych.

Zapoznaj się proszę z artykułem, przecież nie będę tego wszystkiego kopiował do komentarzy...

Tak, zgadza się, ale chyba nie muszę się zgadzać ze wszystkimi?, mam swoją opinię i sobie ją napisałem, przykro mi, że nie idzie ona w całości równo z Twoją (czy z opinią osób cytowanych).

Masz dużo racji w tym co napisałeś w artykule, ja mam kilka swoich obserwacji na temat Steemit i jest zestawienie różnych opinii.

Może w komentarzach do artykułów powinny być tylko zgodne komentarze (czy tak jest na Steemit?).

Z całym szacunkiem dla Ciebie - artykuł jest dobry, ale też inspirujący do dyskusji, więc coś skrobnąłem.

Pozdrawiam i życzę super roku 2018-tego :)

Piotr

Odmienne opinie są dla mnie o wiele cenniejsze, niż zgadzające się ze mną. Coś się dzieje.

Nie mam problemu z Twoją odmienną opinią tylko z dość ogólnikowym poziomem krytyki. Piszesz " wielcy" już swoje zarobili. Jak rozumiem, sugerujesz, że zarobili i nie dbają o innych?

Tymczasem w moim artykule wyliczałem nie tylko różne konkretne inicjatywy, w jakich wielcy nam pomagają, ale jeszcze pokazywałem, jak sama budowa Steemita powoduje, że takie pozytywne zachowania są opłacalne. Ani nie próbowałeś podważyć tych moich argumentów, ani nie wskazałeś na Twoje własne kontrargumenty.

Nie zgadzaj się, it's OK. Ale może spróbuj to jakoś uzasadnić, najlepiej w kontekście argumentów, jakie zostały przedstawione na poparcie odwrotnej opinii? Wtedy będzie można rozmawiać bardziej konkretnie i tylko wtedy moim zdaniem każdy się z tego czegoś nauczy.

Dobrego Nowego Roku anyway :)

Nie, ja nic nie sugeruję, a to że piszę ogólnie - no cóż nie przeznaczyłem tyle czasu, ile przeznaczyłeś Ty na stworzenie swojego artykułu.

Tak jest często, ktoś się napracuje, napisze, inni wejdą przeczytają w 5 minut i wyjdą, inni przeczytają pierwsze zdanie i wyjdą, inni skomentują dogłębnie a inni powierzchownie i to jest to w Steemit - wolność decyzji.

Pisząc "wielcy" odniosłem się do tych z artykułu wspomnianych, a to że zarobili, znaczyło dla mnie, że jeśli będa podbijać słodkości, to sobie zaszkodzą, to jeśli nawet by tak chcieli robić i miało by to (oby nie) zaszkodzić jakoś Steemit to oni zarobili tyle, że do końca życia wystarczy.

Bez względu na to jak będzie się rozwijał Steemit, oni i sporo innych osób na steemit pewnie jeszcze zarobi sporo więcej, jednak w jaką stronę pójdzie Steemit (czy drugiego FB z kaską za lajki, czy super innowacyjnej strony z coraz to piękniejszymi postami) to jest już trudne do przewidzenia.

Doceniam Twój artykuł i to co w nim napisałeś i też Twoje i innych komentarze, ale to, że skomentowałem, to nie wynikało z mojej chęci argumentacji i kontrargumentacji poszczególnych kawałków tekstu po to, żeby "wszyscy" się z tego czegoś nauczyli, zwłaszcza jak to ma być sześć osób.

Może jeśli miałyby to przeczytać prawe wszystkie osoby na #polish i coś się nauczyć, to mógłbym się pokusić o dokładne polemizowanie, czy komentowanie tak jak to zrobił super profesjonalnie np. @noisy, ale ja nie mam może tyle czasu na to wszystko, a nawet, wybacz, umijętności jak np. zacytować fragment tekstu oryginalnego.

Następnym razem zrobię to porządnie, lub wcale, bo tu wymieniając te komentarze obaj inwestujemy czas w coś, co może wystarzyło by skwitować w kilku słowach jak np.: ..."Odnieś się do poszczególnych fragmentów, proszę"..., czy coś :)

Życzę więcej udanych, dobrych, zmuszających do zastanowienia i argumentacji i uczących postów i to z serca i szczerze :)