Nie sądzi się kogoś za wolność słowa, lecz za przekroczenie jej - ona w każdej cywilizacji miała, ma i mieć będzie swoje granice. Poza tym słowa nie są własnością, a już szczególnie jeśli skierowane są do innej osoby i są obraźliwe, lub są groźbą.
You are viewing a single comment's thread from: