Leniwcu, teoretycznie tego samego, bo jedno i drugie jest tłuszczem mlecznym. Ale, ghee jest przygotowywane wg tradycyjnej indyjskiej receptury i jak mówi mój znajomy, który pojechał nauczyć się jej do Indii, to kompletnie co innego ;) Być może chodzi o czas gotowania masła, dokładnie nie wiem. Jeśli chciałbyś poczuć różnicę między masłem klarowanym a ghee, kup to pierwsze w plastikowym wiaderku w supermarkecie i to drugie w szklanym słoju np. Palce Lizać (tak nazywa się firma mojego kolegi, który robi najlepsze ghee w Polsce, w dodatku o różnych smakach, uwielbiam! ;))
You are viewing a single comment's thread from:
A widzisz, to dobre pole do testów. Od Indian możemy się sporo nauczyć, w końcu ich kuchnia jest ponad dwa razy starsza od naszej i często łączy się z aspektem medycznym...
Hm... masło klarowane z chili - chyba zamówię cały zestawik, to chyba można długo przechowywać :)
Jejuu to z chilli jest genialne! Wiesz, tak podkręca smak potrawy, wystarczy dodać na koniec pół łyżeczki (ostre jest!). Ale spróbuj też innych smaków, ja bardzo lubię też ziołowe (delikatnie czuć kumin ;)), no i klasyk, czosnkowe 😁
Przechowywać można bardzo długo, tylko czy komuś to się udało? ;).
A ze 3 zamowie i jeszcze znajomych namowie, bo to fajna nowość :)
Dotarły już masełka ghee? Jak wrażenia? ;)
Zakładka w przeglądarce cały czas otwarta na stronie sklepu... no nie mam czasu, no mam czasu :) ale zebralem zamowienia - wszyscy chcą z chili! :)