Witajcie!
Oh, gdybyście czuli te zapachy, które roznoszą się teraz po mojej kuchni 😉
Dyniowe curry to danie idealne na jesień! Aromatyczne, rozgrzewające, skrywa w sobie wszystko czego teraz potrzebujemy.
Klasycznie curry zawsze podaje się z ryżem. Ale ja zaproponuje Wam ryżowe naleśniki! To moje największe odkrycie (i miłość domowników ;)) ostatnich tygodni. Najlepiej smakują gorące, prosto z patelni, polane syropem klonowym. Oczywiście możesz przełożyć je także dżemem, czy pastą warzywną oraz wykorzystać jak wrapy lub tortille.
Składniki:
Dyniowe curry:
- kawałek dyni (obranej i bez pestek)
- 1 papryka
- opcjonalnie: 1 marchewka
- 2 garści liści szpinaku (można użyć też mrożonego)
- ¾ szklanki ugotowanej cieciorki lub ½ szklanki suchej czerwonej soczewicy
- 1 czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku
- kawałek imbiru lub 1/2 łyżeczki imbiru w proszku
- kawałek świeżej kurkumy lub ½ łyżeczki kurkumy w proszku
- ¼ łyżeczki papryki ostrej
- 1 łyżka przyprawy curry
- olej kokosowy nierafinowany
- szklanka mleczka kokosowego (ja dodałam mały kartonik)
- sól kamienna do smaku
Naleśniki ryżowe:
- 1 szklanka ryżu białego moczonego przez noc
- 1 szklanka wody
- 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
- szczypta soli
Przygotowanie:
Dyniowe curry:
1. Na patelni rozgrzej olej kokosowy, dodaj posiekaną cebulę, czosnek, imbir, curry, paprykę i kurkumę. Smaż przez 1-2 minuty mieszając.
2. Dodaj pokrojone w kostkę warzywa: dynię, marchewkę i paprykę. Jeśli chcesz przygotować curry z czerwoną soczewicą, dodaj ją teraz. Posól do smaku, wlej mleczko kokosowe, przykryj i gotuj, aż warzywa będą miękkie, mieszając od czasu do czasu.
3. Do curry dodaj szpinak oraz ugotowaną cieciorkę (jeśli nie dodałeś wcześniej soczewicy). Zamieszaj i zostaw na małym ogniu pod przykryciem na kilka minut.
Naleśniki ryżowe:
Odlej wodę z namoczonego przez noc ryżu.
Ryż przesyp do kielicha blendera, wlej świeżą wodę, dodaj sól i skrobię, zblenduj na gładko.
Na patelni rozgrzej olej i smaż naleśniki.
Na zdrowie!
Moni
Ja już czuję te aromaty... 😀
Dobry pomysł z naleśnikami! Czy ryż, po długim moczeniu, łatwo się miksuje? Ja różne ryże moczę by skrócić czas gotowania. Świetnie się ten pomysł sprawdza.
A czy, oprócz białej kaszy gryczanej, robiłaś naleśniki z innych ziaren?
Pachniało pięknie :)
Tak, ryż idealnie się miksuje, ja użyłam blendera kielichowego o mocy 600-700 Watt. Jest to najlepsza opcja, bo ryż pryska podczas blendowania. Nie próbowałam jeszcze z brązowym ryżem, a być może trzeba moczyć go dłużej niż biały.
Co do innych ziaren, to od dawna już robię te naleśniki z gryki i dopiero ostatnio spróbowałam z ryżem (zainspirowałam się pomysłem z bloga Jadłonomii). Tylko, że naleśniki z samego ryżu pękały mi, dlatego dodawałam skrobię z tapioki lub mąkę ziemniaczaną. Myślę, że warto spróbować też z innymi kaszami, może Ty odważysz się zrobić test z jaglanką? ;)
Tam różowe ziemniaki, tu różowe naleśniki... a nie! to ryżowe :) Kolejne pyszności!
Kompletny zawrót głowy;)
A Moni cuda tworzy, prawda?!
@veggie-sloth ha ha ale jakby tak dodać soku z buraka do naleśników, to powstałyby ryżowe - różowe! 😄
U mnie już niedługo dynia będzie gotowa to ten przepis wypróbuje. Jak jest mleczko kokosowe i przyprawa curry to na pewno będzie mi smakowała. Dziękuje za przepis.
Takie "curry" są świetnym pomysłem na rozgrzewający i syty obiad. I tak naprawdę przyjmą prawie każde warzywa ;) Ale z dynią smakuje cudownie! Fajne jest to, że gotując większą porcję mamy gotowy obiad na drugi dzień ;)
Mam nadzieję, ze Ci posmakuje! A zawsze możesz zmienić przepis pod siebie ;)) Dziękuję za resteem 😊
hej Moni :) bardzo przepysznie to curry wygląda! ja ostatnio (nawet nie jestem pewna, czy nie po zobaczeniu jakiegoś twojego posta! ) chciałam wykombinować coś z dynią. znalazłam przepis, zrobiłam listę zakupów, wysłałam męża po 'heavy shopping' a ty dyni nie ma! u nas będzie podobno od końca października... [hm, haloween mood...] więc u mnie dynia zamieniła się w batata w tym tygodniu.
powiedz, sama wpadłaś na pomysł naleśników ryżowych? to bardzo ciekawe. są takie łamliwe, na jakie wyglądają?
ależ mnie korci spróbować :)
na zdrowie !
Cześć! Fajnie Cię widzieć @mykitchenlab 😊
Batat i dynia to chyba jacyś dalecy kuzyni, bo super się wymieniają w potrawach i myślę, że spokojnie możesz zrobić takie curry z batatem!
Co do naleśników, to od dawna robię takie z miksowanej gryki niepalonej i przymierzałam się, by spróbować z innych ziaren. Odwagi dodała mi Marta z bloga Jadłonomia, u której zobaczyłam właśnie takie naleśniki. Spróbowałam kilka razy sam ryż, z tapioką i w końcu ze skrobią ziemniaczaną, która sprawdza się najlepiej. Do ciasta dodawałam też np. wiórki kokosowe. Na śniadanie pochłaniam je z syropem klonowym i są bardzo syte :)
A ostatnio podałam je właśnie z curry, zamiast tradycyjnego gotowanego ryżu.
Zrób je koniecznie! :)
Tyle mnie nie bylo az nie chce myslec ile przegapilam Twoich przepisow wspanialych - jest co nadrabiac :) Buziaki
Właśnie namierzyłem Twojego bloga, z chęcią daję Follow'a by urozmaicić moje kulinarne umiejętności i zainspirować się nieco do robienia czegoś zdrowszego niż zazwyczaj. W wolnym czasie przeglądnę resztę wpisów. Pozdrawiam!
Miło mi Cię poznać @photovisions ! Bardzo się cieszę, że mogę zainspirować Cię do smacznego i zdrowego odżywiania :)
Oczywiście follow leci też do Ciebie 👍