Ale czarujesz 😊 Kumin, cynamon, kurkuma, chili - już czuję ten zapach. Coś czuję, że przepis będzie testowany ;) apropo ostatnio robiłem placuszki pomidorowe z wędzonego tofu z Twojego przepisu. Smak rewelacja, jedynie następnym razem będę musiał dokładniej przestrzegać proporcji, bo tu się przyznam poszalałem z tofu i dałem go zdecydowanie za dużo, przez co konsystencja była zbyt luźna. Ale i tak zniknęły szybko, nawet córcia pochłonęła ze dwa placuszki. O i tu mam pytanie jeszcze bo zastanawiało mnie to. Orientujesz się może czy dziecko w wieku 14 miesięcy może od czasu do czasu zjeść takie wędzone tofu? Sprawdzałem skład i na moim tofu była informacja, że nie stosowano żadnych sztucznych aromatów, a tofu było wędzone dymem z drewna bukowego, ale i tak nie jestem pewny czy to aby na pewno dobrze, żeby jadła taki produkt.
You are viewing a single comment's thread from:
Robiłeś pomidorowe placuszki!? Ale super! ;) Wiesz, ja na początku nie dodawałam do nich tofu, na ten pomysł wpadłam już przy kolejnej próbie i też testowałam proporcje.
Co do tofu wędzonego dla dzieci, to na pewno po 12 miesiącu, ale przyznam, że nie wiem jakie są oficjalne zalecenia. Moja córeczka uwielbia tofu i zaczynała właśnie od podkradania z deski do krojenia tofu wędzonego ;)
I to był świetny pomysł z dodaniem tofu 😊 Na pewno zrobię drugie podejście, ale tym razem będę skrupulatnie przestrzegał proporcji ;) też myśle że po 12 miesiącu raz na jakiś czas można zaserwować maluchowi wędzone tofu :)