to chyba ma fantastyczny orzechowy smak
(iii! moja ulubiona rączka!)
PS:
przeczytałam ciągiem:
"kopytka leniwca"? 🤔
te nazwy są bardzo inspirujące 😝
to chyba ma fantastyczny orzechowy smak
(iii! moja ulubiona rączka!)
PS:
przeczytałam ciągiem:
"kopytka leniwca"? 🤔
te nazwy są bardzo inspirujące 😝
Jaki to ma smak? Zrób, zjedz i daj mi znać!😋
ha ha ciekawe jak się z tych kopytek Leniwiec @veggie-sloth wybroni?
P.S. A w Krakowie jak na takie kluski mama wołała na obiad?
Ależ Drogie Panie! Leniwce nie należą do zwierząt kopytnych :) mają normalne palce zakończone długimi pazurami... Pomyślcie jakie pole do szaleństwa dla pani od manicure! ;)
A tak na serio, to muszę chyba zrobić, by się przekonać, bo jakoś i kopytka i leniwe pierogi do mnie nie przemawiają... za mało warzywek i za dużo mąki :)
Och ja też zawsze mieliłam w buzi te twarde mączne kopytka ha ha Ale tu dynia całkowicie ratuje sytuacje 🍊 Dosyć mocno czuć też grykę, ale Wy się lubicie, prawda?
To ta Twoja wersja jest zupełnie inna - zupelnie sobie tego smaku nie mogę wyobrazić, więc niepozostaje mi nic innego tylko nabyć dynie :) Gryczanej na drzewie zawsze zapas - i palonej i białej :)
Oh, jak Ty dynie dopadniesz, to przepadniesz! 🤣🍊
ależ my to wiemy, Drogi Leniwcze
i dlatego ta myśl wydała się taka ożywcza i innowacyjna :D
a "Pazury Leniwca" to tez mogłaby być chwytliwa nazwa jakiejś potrawy
(chwytliwa - rozumiecie, hehheh) np. z dodatkiem cebuli w piórka :))
hm... brzmi ciekawie :) Moglo by to wyglądać tak...
Masło szałwiowę czy coś ostrzejszego? :)
oo! to to właśnie!!
takie pazury to TYLKO na ostro!
może jeszcze posypane czerrrwonym chili?
(taaa, potrawę wymyslili, tylko kto to zje? :))
No to może być nawet smaczne... Kto testuje? Ja mam zakaz gotowania w domu po kilku niezbyt udanych ekspetymentach ;)
ooo Ty, ale Ci dobrze,
ja tez chce taki zakaz!!
nikt mi go nie daje, to niesprawiedliwe 😅
czekaj, czekaj kto by tu poeksperymentował.. hmmm
najlepiej w robotę wkręcić kogoś kogo nie ma, żeby sie Nie mógł Nie zgodzić (sprytne, co? :))
kto to ostatnio smażył krążki cebulowe.?
dawać go tu! Marcino-Darek!
wywołujemy Cie!
hmm..
za nic nie mogę sobie przypomnieć jak mama wołała na obiad, ale chyba jednak: koo-pyyytkaaaa!!
(a leniwe to nie czasem kluchy z dodatkiem białego sera?
wydaje mi sie, ze leniwe były jaśniejsze i trochę mniej łykowate od kopyt :)