Zamek, jaskinia i wino - Węgry 2020, cz.2

in #pl-travelfeed4 years ago (edited)

img_4123.heic
Nasze podróże zawsze wiążą się z tym, że nigdzie nie spędzamy więcej niż trzy noce, a i to najczęściej nie oznacza, że przez trzy dni siedzimy na tyłkach. Zapraszam do mojej foto-relacji z kolejnych dni pobytu na Węgrzech. Tym razem postanowiłam bardziej wzbogacić wpis o treść - powrót do domu mi to umożliwił. 😅

Dzień 3

Żegnamy Tokaj, kupujemy najważniejszą pamiątkę:
img_0.19850252572614224.jpg

I ruszamy dalej w ten piękny kraj. Tokaj nastawił nas pozytywnie i chyba już tak zostanie do końca podróży?

Termy jaskiniowe, czyli Miskolc Tapolca Barlangfurdo.

img_4191.jpg

Po drodze do następnego miejsca noclegu zahaczyliśmy o jedno z większych miast Węgier - Miskolc, a raczej o termy znajdujące się w wapiennych jaskiniach. Piękne miejsce, choć dość małe. W jaskiniach znajdują się dwie niecki z wodą o temp. 32-35 stopni i druga chłodniejsza - 29-31 stopni. Można tam popływać korytarzami pomiędzy fantazyjnymi formacjami, utworzonymi przez lata przez wodę bogatą w wapń i inne związki mineralne. Polecam, jeżeli będziecie przejazdem, ale nie koniecznie jeśli wybieracie się tam tylko dla tej atrakcji. Na zewnątrz znajdują się tez inne baseny, ale niestety już lata swojej świetności mają za sobą. Nie jesteśmy ludźmi, którzy godzinami wylegują się na leżakach w słońcu, więc to że jest taka możliwość nas specjalnie nie zainteresowało.

img_4074.heic

img_4076.heic

img_4067.heic

Po dwugodzinnej kąpieli ruszyliśmy na Eger.

Eger - zwiedzanie zamku

Gdy tylko zakwaterowaliśmy się w apartamencie (znaleziony na węgierskiej stronie z noclegami: www.szallas.hu, czyli odpowiedniku naszego nocowanie.pl, polecam szukać tam, ceny często lepsze niż na booking.com) wyruszyliśmy zwiedzać egerski zamek. Kto czytał moje starsze wpisy, ten wie, że zwiedzanie obiektów historycznych jest jedną z naszych ulubionych rozrywek. A na Węgrzech tych zamków zrobiliśmy sporo.

img_4090.heic

img_4080.heic

img_4112.heic

img_4082.heic

Z fortecą górującą nad Egerem wiąże się ciekawa legenda, poniżej mały skrót:

Twierdza ta jako jedyna obroniła się przed oblężeniem tureckim w 1552 r i przerwała pasmo zwycięstw imperium. Przez 40 dni, 80-tysięczna armia osmańska szturmowała Egri vár, w którym broniła się zaledwie dwutysięczna załoga! W obronie twierdzy brały udział również kobiety. Klęska Turków była tak dotkliwa, że tłumaczyli sobie iż miała ona miejsce, dlatego ponieważ obrońcy pili byczą krew, a ta dała im magiczne moce. Byczą krwią nazwali wino, które w tamtych czasach pili wszyscy, a w ramach upamiętnienia tamtego zwycięstwa do dziś ten rubinowy, wytrawny trunek z egerskich winogron nosi nazwę egri bikavér - egerska bycza krew.

img_4120.heic

img_4100.heic

img_4097.heic

img_4124.heic

img_4134.heic

Cały kompleks jest ogromny i na zwiedzanie należy poświecić minimum godzinę, w informacji dostępny jest odpłatnie polski przewodnik audio. Warto zapłacić, szczególnie, ze samo wejście na teren zamku jest darmowe. Biletowany jest tylko wstęp do muzealnych wystaw.

Eger - spacer po mieście

Z innych egerskich zabytków i miejsc wartych odwiedzenia, polecam wam główny plac, z którego mamy doskonały widok na zamek:

img_4142.heic

Plac Dobó tér otoczony jest malowniczymi, barokowymi budynkami, nazwany został na cześć zwycięskiego komendanta twierdzy Istavána Dobó. Zobaczymy tu pomnik upamiętniający komendanta, obok uwiecznieni zostali również wierny wojownik i kobieta, ciskająca kamień w stronę wroga. Do głównego placu przylega także wara zobaczenia bryła kościoła Minorytów oraz ratusz z końca XIX wieku.

img_4138.heic

img_4140.heic

Idąc dalej można dostrzec wybijającą się ponad dachy wieżę. Jest to dawny minaret. Czterdziestometrowa budowla z XVII wieku jest najdalej wysuniętym w kierunku północnym śladem tureckich podbojów. W Egerze po latach panowania Turków zostało 10 minaretów, wszystkie zburzono, tylko ten jeden nie chciał się zburzyć. Egerczycy zadowolili się więc uwiecznieniem wieży krzyżem, w takiej formie możemy oglądać go po dziś dzień.

img_4502.heic

Inne zabytki już tylko w formie fotograficznej:

img_4493.heic
Katedra była w remoncie, dlatego jedynie zdjęcia wnętrza.
img_4494.heic

img_4504.heic

img_4145.heic

Dzień 4

Dolina Szalajki

Wycieczka w „góry” musi się pojawić, bo jakże inaczej. Tym razem padło na Góry Bukowe, które choć nie powalają wysokością, to są całkiem malownicze.

img_4420.heic

Z rana wyruszyliśmy do oddalonej od Egeru o ok. 30 km, co przekłada się na jakieś 45 min, doliny Szilvásvárad. Najpiękniejsza dolina na Węgrzech? Nooo, troszkę to przereklamowane, ale przyjechać warto. Do doliny można dostać się kolejką, rowerem lub pieszo. Trasa głównie asfaltowa i bez przewyższeń (ok. 5 km).
My zdecydowaliśmy się wjechać do doliny kolejką, tak też robi większość turystów. Warto być minimum 15 min przed odjazdem, bo ludzi spotkaliśmy tam masę.

img_4149.heic

img_4150.heic

img_4417.heic

Od kolejki do głównej atrakcji - obszernej jaskini krasowej, trasa wiedzie już stromo w górę. Tu przydają się dobre buty, ludzie podjeżdżających w klapkach kolejką raczej jej nie zobaczą. Intensywna wspinaczka i jesteśmy:

img_4424.heic

img_4155.heic

img_4158.heic

Powrót do samochodu zrobiliśmy pieszo. Po drodze widzieliśmy źródło Szalajki:

img_4159.heic

Podziwialiśmy uroki samej doliny:
img_4435.heic

Sprawdziliśmy czy wodospad Welon zasługuje na to miano:
img_4438.heic

I oczywiście podziwialiśmy inne urokliwe zakątki trasy. Z kolejki tego nie zobaczycie :)
img_4445.heic

img_4175.heic

img_4428.heic

img_4179.heic

Po powrocie do Egeru chwilę regenerowaliśmy siły, zjedliśmy obiad i ruszyliśmy do innej doliny...

Dolina Pięknej Pani - Eger

img_4198.heic

To miejsce owiane jest legendą: podobno ktoś, kiedyś wyszedł z tej dzielnicy w stu procentach trzeźwy 🍷. Ale o co chodzi? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi... o wino!

Dolina Pięknej Pani to dzielnica oddalona od centrum o ok. 20 min spaceru. Znajdują się tam, w zboczu góry tufowej, liczne piwniczki wydrążone w skale oferujące lokalne wina, każda piwniczka to inny winiarz. Przetestowaliśmy ich tam kilka i najbardziej spodobała się prezentowana poniżej, gdzie od wejścia czuć piwniczny chłód, a i wystrój sprzyjał kontemplacji historii tego miejsca.

img_4205.heic

img_4197.heic

img_4196.heic

Alejka z piwnicami:
img_4206.heic

Warto zaznaczyć, że w piwnicach nic nie zjecie, ciężko o jakiekolwiek przekąski w stylu wędlin czy serów, a co dopiero o posiłek. Tam tylko degustujemy lub kupujemy wino. Oprócz byczej krwi najpopularniejsze gatunki tamtejszego wina to: egri leányka, kékefrankos, merlot czy kadarka.

Jeszcze słowo o samej nazwie „Dolina Pięknej Pani”, czyli Szépasszonyvölgy: otóż nie ma jednoznacznego wytłumaczenia, ale krąży opowieść o pięknej dziewczynie, która sprzedawała w tym miejscu egerskie wina.

img_4212.heic

img_4210.heic
Wracając zrobiliśmy obowiązkowe zakupy dla znajomych, bo na następny dzień, z rana ruszamy znowu w trasę. I tak zakończył się nasz czwarty dzień pobytu, atrakcji co nie miara, a gdzie tam koniec!

Co myślicie o takiej formie wypoczynku? Też nie potraficie usiedzieć w miejscu, czy raczej wybieracie wczasy „All” i słodkie leniuchowanie?

zdjęcia wykonane iPhone 11 Pro, oraz IPhone X

Sort:  

Byłem w Egerze. Urocze miasteczko, choć poza główną uliczką widać tu, że czas zatrzymał się gdzieś w latach 90. Za to wino w Dolinie Pięknej Panny wspominam do dziś. Przepyszne.

Nas bardzo fascynuje zawsze historia miejsca, które odwiedzamy, a Eger ma ją bogatą i w sumie nawet nie zauważyliśmy tego co napisałeś, chociaż ja jestem dzieckiem lat 90 😅, to nie mam z czym porównywać. Ale w sumie jeżeli tak się zastanowić, to po Rumunii, Serbii, Czarnogórze i Gruzji, to Węgry się nam wydały aż nadto nowoczesne 🙃

Twój post bierze udział w głosowaniu na najlepszy post tygodnia, dołącz do zabawy i zagłosuj na najlepsze Twoim zdaniem posty (oprócz Twojego, bo to już ustaliliśmy, że jest on najlepszy 🙃)

Dzięki, że jesteś częścią społeczności #pl-travelfeedTwój post został również udostępniony w grupie TravelFeed Polska na Facebooku i przez profil na Twitter zapraszam do śledzenia tych dwóch profili.

Jeżeli przeoczyłeś(aś)post o zmianach zasad publikacji i kuracji postów na tagu #pl-travelfeed polecam się z nim zapoznać. Zmiany wynikają z faktu, że jesteśmy częścią dużego projektu Travelfeed.io i staramy się propagować posty podróżnicze pośród polskiej społeczności. Poniżej znajdziesz ważne posty dzięki, którym łatwiej opanujesz publikowanie na Travelfeed.io

Przewodnik jak zacząć z TravelFeed.io

Przewodnik jak publikować posty na TravelFeed.io

Pamiętaj o zmianie języka na polski, tylko takie posty możemy kurować.

Congratulations @lindaz! You have completed the following achievement on the Hive blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You received more than 900 upvotes. Your next target is to reach 1000 upvotes.

You can view your badges on your board And compare to others on the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

To support your work, I also upvoted your post!

Do not miss the last post from @hivebuzz:

HiveBuzz supports the Austrian Community Meetup

Manually curated by EwkaW from the Qurator Team. Keep up the good work!